Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Pierwsze naczynia i akcesoria do karmienia

*Wpis został zaktualizowany w kwietniu 2022r.

Był już wpis o sztućcach, był też o bidonach. Najwyższa więc pora przedstawić Wam ciekawe naczynia dla dzieci! Ale zanim dziecko rozpocznie jedzenie z klasycznego talerza i przy użyciu sztućców, warto zaopatrzyć się w akcesoria, które ułatwią pierwsze spotkania z pokarmami innymi niż mleko.

Jakie naczynia są najlepsze dla dziecka?

Gdy Pola była mała przez naszą kuchnie przewinęło się sporo łyżeczek do karmienia, miseczek, pojemniczków i wszelkiego rodzaju innych akcesoriów kuchennych. Jedne naczynia były lepsze, inne lądowały w koszu po kilku użyciach. Jeszcze inne szybko pękały lub się rozbiły. Nawet melamina opisywana przez producentów jako nietłukąca, pękła nam nie raz! Podobnie było z naczyniami bambusowymi. Te z reguły pękały przy pierwszym upadku. Z kolei plastikowe talerze szybko się rysowały od krojenia na nich nożem i potem w tym miejscu odstawały takie jakby niteczki. Kupiłam je raz i podziękowałam. A o porcelanie przy małym dziecku nawet nie myślałam!

Z Tobiaszem było inaczej (o tym, jak różne są moje dzieci pisałam w tym wpisie https://opiniemamy.pl/rodzenstwo-jak-ogien-i-woda/). Przez problemy z integracją sensoryczną, wzmożone napięcie mięśni i nie wiadomo co jeszcze, „prawdziwe” pokarmy zaczął jeść dopiero ok. 10 miesiąca (jeśli interesuje Cię temat integracji sensorycznej to zobacz mój stary wpis, w którym pisałam po czym poznać zaburzenia SI). Gdy próbowałam rozszerzać mu dietę po 6 mż, krztusił się wszystkim, wypluwał i nie był zbytnio chętny do poznawania nowości. BLW go nie interesowało, bo przez problemy ze sferą dotyku, nie lubił mieć brudnych rąk i przez to nie był zainteresowany braniem do ręki tego, co było na talerzu. A jeśli już zechciał, to zaraz jęczał i pokazywał na ręce co miało oznaczać „Umyj mi je szybko!„.

Jak sobie radzić z niejadkiem?

Pola jest wszystko jedząca, za to Tobiasz nie do końca. Czy jest to wina zaburzeń, charakteru, a może wieku? Trudno stwierdzić, może czas pokaże? Pola za to lubi próbować nowych rzeczy, je też dużo warzyw i owoców. Tobek lubi owoce, ale za warzywami nie przepada. Zje jedynie ogórka świeżego lub kiszonego. Czasem pomidora. Ale nigdy nie stosowaliśmy wobec dzieci podstępów, aby zjadły obiad, czy śniadanie. Zabawa w „odkrywanie” obrazka na talerzyku poprzez zjedzenie tego, co na nim było w przypadku Tobka kompletnie się nie sprawdzała. On po prostu nie weźmie do buzi pewnych produktów i tyle. Żadne sztuczki tu nie pomagają. Bieganie za dzieckiem po domu z kotletem nabitym na widelec nie uważam za dobry pomysł, tak samo jak puszczenie mu bajki w trakcie posiłku. Mamy w domu zasady, że jak jemy to przy stole i telewizor jest wtedy wyłączony.

Pierwsze akcesoria do karmienia dziecka

Poniżej znajdziesz moje propozycje pomysłowych akcesoriów do karmienia, które mogą być pomocne w pierwszych tygodniach rozszerzania diety dzieciom. Zestawy dla starszych dzieci znajdziesz na końcu wpisu.

Akcesoria do jedzenia

1. Miska niewysypka

Tego wynalazku nie mieliśmy w domu, ale muszę przyznać, że ktoś miał świetny pomysł. Miałam tę miseczkę w rękach i rzeczywiście – jakkolwiek by się nią nie zakręciło, nic się nie wysypuje! Jakbym się miała do czegoś przyczepić, to do małej pojemności. Szczerze mówiąc nie wiem, co można do niej włożyć oprócz płatków do mleka np. kulek czekoladowych, garści rodzynek, kilku czereśni, czy małych winogron. Ćwiartki jabłuszka raczej tam nie wejdą, no chyba że bardzo malutkie. Miskę kupisz na allegro.

2. Miseczka z przyssawką

to naprawdę fajna sprawa. Zwłaszcza, gdy mamy w domu ruchliwego małego człowieka. Ta akurat wykonana jest z miękkiego silikonu, ale można spotkać tego typu miski również plastikowe. Dzięki temu, że mocno trzyma się stołu, unikamy przypadkowego (lub nie) przewrócenia naczynia przez dziecko i zbierania jedzenia z podłogi. Mieliśmy podobną i bardzo polecam! Co ważne – można ją myć w zmywarce lub sterylizatorze. Do kupienia w sklepie Baby&Travel.

3. Łyżka do podawania pokarmu BOON.

Jeśli kompletujesz właśnie pierwsze naczynia do karmienia dla swojego dziecka, to to jest świetny gadżet! Z tego wynalazku akurat nie korzystałam, ale wydaje się być bardzo praktyczny. Do łyżki wlewa się zmiksowane jedzenie np. jabłuszko lub zupkę i po naciśnięciu trzonka, pokarm spływa na łyżeczkę, którą podajemy dziecku. Plusem jest to, że wiemy ile dziecko zjadło (pojemność łyżki to 90 ml). Nie potrzebujemy też dodatkowo żadnej miseczki, bo gotowe jedzenie – czy to ugotowaną i zmiksowaną zupkę własnej roboty, czy podgrzany słoiczek przekładamy prosto do łyżki. Łyżkę znajdziesz na allegro.

4. Gryzak do podawania pokarmu

Ten sprytny gadżet mieliśmy w domu przy Tobku i mogę go szczerze polecić! Wkładamy do koszyczka kawałek jabłka, czy gruszki i maluch sobie „ssie”, spija soczek z owocu, a my nie musimy się martwić, że się zadławi. Ja do gryzaka wkładałam głównie owoce, ale gdzieś czytałam, że można też włożyć kawałki mięsa.. Jakoś tego nie widzę, ale być może w takiej roli gryzak też się sprawdza?

Testowaliśmy różne gryzaki – z siateczką materiałową lub z silikonową końcówką. Te drugie są zdecydowanie praktyczniejsze, bo dużo łatwiej się je czyści. Te siateczkowe po kilku razach nadają się do śmieci. Siateczka ciemnieje, a jak od razu się jej nie wyczyści to potem kawałki owoców zasychają. Ciężko ją wtedy doczyścić i staje się siedliskiem bakterii. Silikonowe są pod tym kątem zdecydowanie lepsze. Wkładamy je pod ciepłą wodę i raz dwa są czyste. Gryzak ze zdjęcia kupisz m.in. na allegro.

5. Miseczka z przyssawką

Pokazuję ją, żebyście zobaczyli, że coś takiego w ogóle istnieje. W sklepach jest ich sporo. Są jednokolorowe albo takie jak ta, z wizerunkiem ulubionego bohatera bajki. Naczynia z przyssawką są o tyle praktyczne, że jak się je dobrze „przyklei” do stołu, to dziecko ma niewielką szansę wylać zupę. A maluszek, który dopiero rozpoczyna przygodę z jedzeniem bardzo często, niechcący macha rękami lub łyżką i o wypadek nie trudno. Ten model kupicie na allegro.

6. Kubek niewysypek B.Box Gelato

Konkurencja dla kubka-niewysypka nr 1. Ale ten jest zdecydowanie lepszy! Można z niego korzystać jak z tradycyjnego niewysypka i potraktować go jak miseczkę na przekąski. Zamyka się go wtedy pokrywką z nacięciami. Jak wiadomo, pierwsze zupki przy rozszerzaniu diety to zazwyczaj zupy-kremy.  Do kubka B.Box można doczepić specjalny ustnik-rurkę, który posłuży dziecku do wypicia zupki. Jest to zupełnie inny rodzaj picia niż z butelki, nie ma więc porównania! Ustnik jest większy i ma kształt odmienny od smoczka. W sklepie Baby&Travel znajdziecie miseczki jeszcze w kilku innych kolorach.

Większość linków w tym wpisie to linki afiliacyjne. Oznacza to, że jeśli kupisz coś dzięki moim sugestiom, sprzedawca podzieli się ze mną kilkoma procentami ze sprzedaży. Dla Ciebie nic się nie zmienia – zapłacisz tyle, ile zapłaciłabyś wchodząc bezpośrednio na stronę danego sklepu. Mnie pomoże to rozwijać blog i monitorować Wasze zainteresowania. Dzięki temu bedę wiedziała, czy to o czym piszę w ogóle Was interesuje 🙂

Jakie naczynia dla dziecka wybrać?

Gdy dziecko podrośnie warto zaopatrzyć się w któryś z wymienionych poniżej zestawów obiadowych.

Gdy Pola była mniejszym dzieckiem, czyli jakieś 7- 5 lat temu wybór naczyń dla dzieci był duży. Ale teraz, gdy w domu mamy niezbyt chętnego do jedzenia 2-latka wybór naczyń jest OGROMNY! Korzystaliśmy już z zestawu z cienkiej melaminy i z bambusa. Ale niestety przy naszym nerwusku ani talerz, ani miseczka nie przetrwały zbyt wielu upadków. Popękały i wylądowały w śmieciach. Teraz Tobiś je z naczyń amerykańskiej marki Skip Hop (to te z liskiem ze zdjęcia poniżej). Wykonane są z grubej melaminy i póki co, wciąż są w jednym kawałku. Być może dlatego, że etap zrzucania talerza na podłogę mamy już za sobą? Aktualne „upadki” są raczej nieszczęśliwymi wypadkami, a nie zamierzonymi „zrzutami”.

opiniemamy pierwsze naczynia moich dzieciPierwsze naczynia dla dziecka skip hopTo talerze Tobka, z których część dostał w spadku po Poli (zestaw z Małym Księciem i duża miska z żółtym koniem).

Gdy Pola była mała zupełnie nie rozumiałam sensu talerzyka z podziałką. Przy Tobku dowiedziałam się czemu to służy 🙂 Mój syn nie lubi, gdy mu się jedzenie miesza na talerzu. Makaron nie może być oblany sosem, ziemniaczki też nie mogą się z nim zetknąć na talerzu! Podziałka ratuje sytuacje, bo każdy produkt jest tu „osobno”.

pierwsze naczynia dla dzieci

 

Pierwsze naczynia do karmienia

1.  Zestaw obiadowy w kształcie dinozaura

Coś dla fanów dinusiów! Mamy tu miseczkę i talerzyk z podziałką oraz sztućce. Plus za zaokrąglone brzegi talerza, co minimalizuje ryzyko skaleczenia się dziecka podczas jedzenia. Fajnie, że dołączono sztućce bez noża. Zawsze zastanawiał mnie sens noża w zestawie dla dziecka powyżej 6 miesiąca. Przecież takiemu maluchowi w zupełności wystarczy na początek jedynie łyżeczka! Później i widelec się przyda, ale dla przykładu moje dzieci zainteresowały się nożem gdzieś dopiero w okolicach 3 urodzin! Zestaw z dinozaurem jest do kupienia na allegro i jest sprowadzany z Chin, co oznacza dłuższy czas oczekiwania na dostawę i .. choć sprzedawca podaje jako materiał z którego wykonano talerze – bezpieczny PP, czyli polipropylen, który jest używany w przemyśle spożywczym, to jednak nie każdy chce mieć u siebie „produkty chińskie”. Uznając je po prostu za produkty gorszej jakości. Decyzję oczywiście pozostawiam Wam, a moim celem jest pokazanie różnorodności na rynku naczyń dla dzieci. Zestaw można kupić tutaj -> allegro.

 2. Zestaw silikonowych naczyń Hey Baby

To jeden z fajniejszych według mnie zestawów. Oprócz talerzyka z podziałką dostajemy sztućce (2 zestawy – silikonowe oraz z drewnianymi uchwytami), miskę, kubek ze słomką oraz śliniak z kieszonką. Wszystko wykonane z bezpiecznego materiału przeznaczonego do kontaktu z żywnością. Zestaw dostępny jest w kilku kolorach i możesz go kupić tutaj -> allegro.

3. Zestaw Done by Deer

W tym zestawie mamy talerzyk z podziałką oraz kubek z uchwytem. Duży plus za uchwyt, bo spora część producentów oferuje kubki bez ucha, co z mojego doświadczenia jest błędem. Moim dzieciom bardzo często picie z takich kubków nie wychodziło. Oblewały siebie, podłogę i często kubek im po prostu „wypadał” z rąk i lądował na podłodze. Zestaw przeznaczony jest dla dzieci powyżej 1 roku i być może stąd mamy tu nóż obok widelca. Nie ma za to łyżeczki, ale z drugiej strony nie mamy też miseczki. Talerz wykonany jest z tworzywa sztucznego i kupisz go na allegro.

4. EZPZ Talerz i sztućce

Kiedyś znalezienie talerza z przegródką nie było takie łatwe. Dziś praktycznie każdy „pierwszy talerzyk dla dziecka” ma przegródki. Taki jest też uśmiechnięty talerz marki EZPZ. Wykonany jest z miękkiego silikonu, jest antypoślizgowy i dołączono do niego sztućce. Co ważne, ich wielkość i kształt została opracowana we współpracy ze specjalistami z dziedziny żywienia dzieci i logopedii. Dzięki temu sztućce są idealnie dopasowane do wielkości rąk i ust dzieci. Talerzyk można kupić w kilku kolorach na allegro.

5. Talerzyk Innogio

Kolejny silikonowy talerzyk z przegródkami i przyssawką. Jest tak uroczy, że nie mogłam go pominąć w swoim zestawieniu pierwszych naczyń dla dzieci! Ma podziałkę, co dla niektórych będzie ważne. A co lepsze – można go myć w zmywarce, używać w mikrofalówce, a nawet w piekarniku i zamrażalce. Co prawda nie mam pojęcia co można by w takim talerzyku upiec i chyba jednak wolałabym nie używać naczynia, z którego potem będzie jadło dziecko w piekarniku. Ale producent daje taką możliwość! Talerzyk kupicie również na allegro.

6. Silikonowy zestaw talerzyk + sztućce Dinozaur

Bardzo pomysłowy talerzyk z antypoślizgowym dnem, dzięki czemu dziecku trudniej jest zrzucić talerz z jedzeniem na podłogę 🙂 Do talerzyka dołączone są pomysłowe sztućce. Zostały tak skonstruowane, aby uniemożliwić dziecku włożenie całej łyżki lub widelca do buzi, co może prowadzić do uszkodzenia jamy ustnej lub zadławienia. Zestaw można także kupić w kolorze różowym. A znajdziesz go na allegro.

blw rozszerzanie diety talerz

7. Zestaw naczyń z silikonu

Kolejny pomysłowy talerzyk z podziałką i sztućcami. Tym razem w kształcie dinozaura! Fajne jest to, że można je myć w zmywarce i podgrzewać w nich jedzenie w mikrofali. Zestaw dostępny jest w kilku kolorach, a wypatrzyłam go na allegro.

8. Talerzyk bambusowy Sass&Belle

Większość naczyń dla dzieci wykonanych jest z bezpiecznego silikonu, porcelany (którą dziecko łatwo może rozbić) lub plastiku. Ale w sklepach można znaleźć też talerze i miseczki bambusowe! Bambus jest naturalnym, bezpiecznym materiałem i wytrzymałym. Przynajmniej tak twierdzą producenci. U nas niestety nie zdał testów. Tobiś na początku swojej przygody z rozszerzaniem diety dostał bambusowy zestaw – miseczkę, kubek z uchwytem oraz talerzyk z podziałką, podobny do tego zestawu. Niestety to był u nas ciężki etap i naczynia co chwilę lądowały na podłodze. I za którymś razem miseczka pękła na pół, a talerzy się ubił. Naczynia były śliczne, łatwo się myły, nie rysowały się od krojenia na nich nożem tak jak to jest w przypadku plastiku. Ale u nas się nie sprawdziły. Za to ten talerz wygląda porządnie! Przede wszystkim jest grubszy od tego, który mieliśmy w domu. Jest ręcznie szlifowany, ma unikalny grawer i baardzo zachęcający do jedzenia kształt 🙂 Zwłaszcza dla chłopców! Należy tylko pamiętać, aby nie wkładać go do zmywarki i myć ręcznie. A talerz bambusowy w kształcie wozu strażackiego kupicie na allegro.

9. Zestaw do karmienia BLW, B.Box

Bidon B.Box stał się już tak kultowy jak kiedyś bidon Skip Hop. Miał go Tobek i mogę spokojnie go polecić! Sztućce, które są tu dołączone są fajne dla dziecka zaczynającego samodzielne jedzenie. Widelec przypomina tu trochę widły, ale dzięki temu lepiej się na niego nabija jedzenie 😉 W zestawie jest też talerzyk – również z podziałką. Wszystko można myć w zmywarce. Można też wybrać sobie inny kolor niż ten na obrazku. A zestaw jest do kupienia w sklepie Babyandtravel, w którym znajdziecie sporo gadżetów przydatnych w podróży z dzieckiem.

10. Zestaw 4-elementowy

To jest zestaw, którego jestem bardzo ciekawa! Wykonany został z .. polipropylenu. Chyba nigdy nie miałam w rękach czegoś z tego materiału i dlatego bardzo mnie ciekawi co to jest! W opisie podano, że naczynia są lekkie i nietłukące, ale o melaminie i bambusie też czytałam, że są nietłukąca, a jednak nam się talerze z tego rozbiły. Tu mamy talerz, kubek „z dziubkiem” oraz sztućce. Łyżka ma kształt, za którym nie przepadam. Jest dość płaska i nie wiele się nią nabierze. Zestaw kosztuje niecałe 10 zł i znajdziesz go na allegro.

11. Miseczka silikonowa z przyssawką

Dość oryginalna miseczka z silikonu i z antypoślizgową podstawką. Dołączona do niej jest drewniana łyżeczka oraz rurka, która jak się domyślam ma pozwolić dziecku np. na wypicie zupy.  Ma fajny, „podniesiony” z jednej strony brzeg, który według mnie chronić jedzenie przed wylaniem, gdy dziecko będzie uczyło się jeść samodzielnie. Można ją myć w zmywarce i używać w kuchenkach mikrofalowych. Do kupienia na allegro.

12. Silikonowy talerzyk Giligums

Kolejny zestaw, w skład którego wchodzi talerz z podziałką oraz sztućce. Podoba mi się wielorybi kształt talerzyka i to, że sztućce mają „osłonki” zapobiegające włożeniu sobie całego widelca do buzi 😀 Producent podaje, że zestaw jest odpowiedni dla dziecka od 6 miesiąca. Co ważne dla niektórych mam = talerzyk można myć w zmywarce. Do kupienia na allegro.

Nie wiem, czy też zwróciłaś uwagę na to, że teraz producenci odchodzą od kolorowych naczyń i większość z nich ma spokojne, pastelowe kolory? Szary, jasnoniebieski, pudrowy róż.. Jak widać nawet w naczyniach obowiązują trendy! 😀

A jeśli przymierzasz się do rozszerzania diety to polecam Ci mój wpis, w którym polecałam i odradzałam książki z pierwszymi przepisami dla najmłodszych. Mam nadzieję, że mój wpis będzie pomocny. A znajdziesz go tu -> Rozszerzasz dietę dziecku? To ci się może przydać

Ciekawa jestem, które naczynia najbardziej Wam się podobają? Dajcie znać w komentarzu 🙂

Jeśli spodobał Ci się ten wpis – udostępnij go dalej koleżance, siostrze, innej mamie. Będzie to dla mnie najlepsza pochwała i wirtualne przybicie piątki!

Zdjęcie: Brooke Lark z Unsplash.

Anna
Annahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Ulubione gry karciane mojego 5-latka

Mam to szczęście, że mój przedszkolak bardzo lubi grać w gry. I to nie...

Nastolatki. Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

Tytuł tego wpisu to jednocześnie tytuł książki Roberta J.MacKenzie, którą uważam za jedną z...

25 zabaw na przekraczanie linii środka

Przeczytałam kiedyś w książce, że "nic nie dzieje się przypadkiem". Fakt, że Tobiasz był...

Inne w tej kategorii

Komentarze

  1. Kiinde ma ciekawe rzeczy do karmienia i przechowywania pokarmów dla dzieci. Cały system jest prosty i szybki, nie trzeba przelewać mleka. Warto sobie zajrzeć na ich stronkę, ja kupiłam cały zestaw .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj