Dzień Matki jest teoretycznie raz w roku, a tak naprawdę powinien trwać cały rok. Bo kto jak nie ona, poświęcił nam tyle swojego czasu i uwagi w życiu? Tyle razy tłumaczył, podsuwał pod nos ulubioną zupę, dmuchał na rozbite kolano, podawał syrop na gardło, pocieszał w nieszczęściu, służył dobrą radą, czy pozwalał nie iść do szkoły?
Dzień Matki…
Zazdroszczę wszystkim tym, którzy w każdej chwili mogą złapać za telefon i zadzwonić do mamy z pytaniem czym doprawić zupę ziemniaczaną? Albo jak sprać trawę z ulubionych jeansów, ile lat ma ciocia Krysia, czy co kupić tacie w prezencie urodzinowym? Jak zbić gorączkę u rocznej córeczki i co przyłożyć, gdy męża użądliła osa? Zazdroszczę tym, które będąc w ciąży chodziły z mamą na zakupy i razem wybierały ubranka i wózki dla swoich dzieci. Którym mama w pierwszych dniach po porodzie przynosiła słoik z zupą i mówiła: „Córeczko, prześpij się, a ja zabiorę wnuczka na spacer„.
Zazdroszczę tym, które będąc w potrzebie mogły poprosić: „Mamo, pożycz na jutro tę małą, czarną torebkę i beżowy płaszczyk„. Tym, którzy nie mają problemu w wakacje, gdy przedszkole lub szkoła są zamknięte, bo wysyłają dzieci do dziadków albo z dziadkami nad morze. A gdy w niedzielę nie chce się im gotować, jadą na obiad do rodziców. W końcu najlepszy rosół robiła zawsze mama, a gołąbki babcia Irenka.
I tym, którzy w taki dzień jak ten, idą do kwiaciarni po bukiet tulipanów, zapraszają mamę na kawę i pyszne ciacho, a w kopercie wręczają prezent: bilet do teatru lub kolczyki.
Dzień Matki od 14 lat spędzam tak samo.. Kupuję wiązankę, znicz i jadę na cmentarz. Składam mamie życzenia i proszę, aby dalej nade mną czuwała i pomagała podejmować właściwe decyzje. Smutny to był dzień dla mnie dopóki sama nie zostałam mamą. Teraz jest trochę cieplej na sercu, zwłaszcza odkąd dostaję laurki z narysowanym lub wyciętym wielkim sercem i napisem „Kocham Cię mamusiu„. Ale zazdrość do wszystkich tych, którzy w trudnej chwili mogą się do mamy przytulić pozostała..
Nie ważne ile się ma lat, gdy żegna się mamę. 12, 25, czy 32. Jej zawsze będzie brakowało..
Bardzo mi przykro 🙁 Moja mama na szczęście jest ze mną, pomaga mi często i nie wiem co bym bez niej zrobiła. Nie wyobrażam sobie, że jej kiedyś zabraknie…