W tym roku miało nie być wakacji. Bo gdzie tu jechać z kilkutygodniowym dzieckiem i mającą już pewne oczekiwania 8-latką? Wyjazdy zagraniczne skreśliliśmy od razu, ze względu na Tobka. Bo jak dogadać się z lekarzem w Grecji, czy Turcji, gdyby np. mały dostał wysypki/ biegunki/ gorączki/ wpisz-inną-dolegliwość? Uznaliśmy, że Grecja, czy inne Włochy mogą poczekać aż Tobek nabierze odporności i wtedy podbijemy z nim obce ziemie.
Został więc wyjazd „lokalny”. A jak gdzieś w Polskę, to z pomocą jak i rok temu przyszedł portal Travelist. Jeśli jeszcze go nie znacie, to zajrzyjcie koniecznie, nie tylko w okresie przedwakacyjnym. Na traveliście znajdziecie oferty fajnych hoteli w różnych miejscach w Polsce i za granicą w dużo niższych cenach niż standardowo. W naszym przypadku 2 lata temu był Bałtyk, rok temu Mazury, to teraz – góry 🙂 A dokładnie Karpaty. A jeszcze dokładniej – Szklarska Poręba.
Kryteria naszego wyboru były i są co roku takie same: musi być pełne wyżywienie, basen i jakaś atrakcja dla dzieci na wypadek deszczu. Dodatkowo w tym roku ważne dla nas było to, aby w okolicy dało się pospacerować z wózkiem, czyli musi być jakiś deptak, alejki albo chociaż chodnik.
And the Oscar goes to…
Nasz wybór padł na Hotel Blue Mountain Resort, który reklamował się jako hotel rodzinny. Z basenami : zewnętrznym i wewnętrznym, z animacjami dla dzieci, placem zabaw i mnóstwem innych atrakcji. Promocja na traveliście obejmowała bezpłatny pobyt dla 2 dzieci do lat 12. Jak dla nas – bardzo okej!
Hotel jak widać na zdjęciu (zerknijcie na stronę hotelu, tam jest ich zdecydowanie więcej) jest nowoczesny (czyli tak jak lubimy). Składa się z kilku budynków połączonych wspólnym parterem (za tak dużymi kompleksami nie przepadamy, ale raz na czas można zrobić wyjątek, jeśli inne okoliczności przyrody są mocno sprzyjające). Ma zewnętrzny basen ze zjeżdżalnią, na którą Pola ostrzyła sobie zęby. Ja z kolei sceptycznie podchodziłam do tematu kąpieli w basenie, w polskich warunkach atmosferycznych na końcówce sierpnia. I co? I dało się! 🙂 Jest też fajnie położony, bo na uboczu, pod laskiem. Ale nie aż tak daleko, żeby do najbliższego sklepu trzeba było jechać autem. W hotelu są 2 restauracje, salka zabaw dla dzieci, multi room – sala zabaw m.in. z konsolami do gry, a na zewnątrz plac zabaw. Dla dorosłych są sauny, night club oraz spa.
jeśli Szklarka Poręba co się spodobała to musisz pojechać do Karpacza, będziesz jeszcze bardziej zadowolona 😀 mogę ci polecić doskonałe apartamenty do wynajęcia, sprawdzone knajpki idealne dla rodzin z dziećmi 🙂
Oj, nie prędko się w tamte strony wybierzemy, bo to jednak kawał drogi od nas! Ale wszelkie podpowiedzi są zawsze w cenie 🙂