Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola „miecz” zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie skąd go ma, usłyszałam, że mają w przedszkolu koraliki do prasowania, z których się „buduje” i potem pani prasuje to żelazkiem przez specjalną kartkę. I co jakiś czas odbierając go z przedszkola dostawałam z owych koralików różnego rodzaju „dzieła”. Zaczęłam drążyć temat i jedyne co udało mi się ustalić to to, co już wiedziałam. Że są to po prostu koraliki do prasowania.
Rozpoczęłam więc poszukiwania w Internetach tego wynalazku, bo ku mojemu zdziwieniu – mój przedszkolak nie lubiący do tej pory i unikający wszelkich prac plastyczno-manualnych zapragnął mieć takie koraliki w domu! Niestety wszystko co pokazywałam mu w Internetach to nie było to.
W ostatnią sobotę wybraliśmy się do Ikei w celu zakupienia lustra do przedpokoju, o którym już od dawna mówiłam. Chciałam mieć na górze lustro, w którym widziałabym się cała, a nie od pasa w górę. Ikea jak to Ikea – wymaga od nas spaceru przez cały sklep, aby dojść do tego, co chcemy. Ale tym razem ten długi spacer baardzo się opłacił! Ku mojemu zdziwieniu na dziale dziecięcym mój Tobi wypatrzył koraliki do prasowania „takie jak w przedszkolu”! O maj gudnes! MAMY TO! Wielkie pudło owych koralików to koszt 24,99 zł, a zestaw 4 podkładek do koralikó to koszt 9,99 zł. Nie wiem ile koralików jest w pudełku. Tzn wiem – 600g. Ale ilościowo jest ich chyba z milion!
Moje dzieci po powrocie z Ikei zasiadły do stołu i przez bite 3 godziny OBOJE – co się niezmiernie rzadko zdarza – bawili się razem! Tobi zaczął od serduszka, a Pola poszła krok dalej i wyguglała instrukcję jak zrobić z koralików do prasowania Spidey’ego i Minionka. Potem zrobili razem jednego z Ninjago, kotka i Tv-mana. Wystarczy wpisać odpowiednie hasło do wyszukiwarki, a dostaniemy gotowe obrazki tego, jak zrobić daną postać z koralików. Sporo tego jest na Pintereście. Nie powiem, chwilowo sama się w to wkręciłam! I muszę przyznać, że takie układanie drobnych elementów na podkładce jest mega wyciszające!
Zaletą takiej zabawy dla dzieci jest także to, że rozwija zdolności motoryczne, ćwiczy koncentrację, cierpliwość i wytrwałość. Przy dużej ilości bodźców zewnętrznych – bajek, tabletów i gier na telefonie taka atrakcja jest na wagę złota! W czasie kiedy dzieci układały swoje obrazki z koralików, ja miałam czas na wypicie popołudniowej kawy i skończenie książki. Pomogłam im potem jedynie w prasowaniu. Na gotowy obrazek trzeba nałożyć papier dołączony do zestawu podkładek i przez niego przeprasować obrazek. Potem trzeba chwilkę odczekać, odkleić papier i figurkę od podkładki i – dzieło gotowe!
Koraliki do prasowania z Ikea są u nas absolutnym hitem! Od kilku dni każdego popołudnia Tobi siada i sobie coś układa. I pomimo tego, że stworzyli z Polą naprawdę sporo „figurek” to koralików w pudełku jakby wcale nie ubyło!
Co ważne! Ze względu na mały rozmiar elementów, zabawa ta jest polecana dzieciom powyżej 3 lat.
Na allegro znajdziecie sporo zestawów z koralikami do prasowania. Podrzucam linki do niektórych:
- Koraliki do prasowania 6000 elementów. 2 pęsety + 6 podkładek + szablon z przykładowymi wzorami + papier do prasowania + 10 czarnych podkładek do pozostawienia gotowych układanek.
- Kuferek – 9000 koralików. 6 szablonów papierowych + 2 szablony podstawowe + 2 pęsety + 6 czarnych podstawek + papier do prasowania + 9 papierowych wzorników.
- Zestaw 15000 elementów. Zestaw zawiera tylko koraliki.
- Zestaw 5000 elementów 1 pęseta + 10 podkładek + 5 wzorów do układania + papier do prasowania.