Moje dzieci chyba po mnie odziedziczyły zamiłowanie do gier planszowych! Trochę gier Tobiś dostał w spadku po starszej siostrze. Ale że branża gier stale się rozwija, dlatego też co jakiś czas na półce Tobka ląduje coś nowego. Staram się, aby były to gry „mądre”, takie które coś wnoszą – rozwijają spostrzegawczość, koncentrację, logiczne myślenie, czy chociażby słownictwo. Bo nie ma chyba nic bardziej frustrującego dla dziecka niż gra, w której wygrywa ten, kto ma więcej szczęścia jak np. w grze „Chińczyk”. I taką właśnie „mądrą grą” jest gra planszowa Listonosz marki Londji.
Skąd się wzięła marka Londji?
Jeśli nie znacie jeszcze tej marki, to baardzo ją polecam! Wszystkie jej produkty mają przecudną grafikę! Gry wykonane są z grubej tektury pochodzącej z recyklingu, mają łagodnie zaokrąglone brzegi i mogą się bawić nimi dzieci od 3 roku życia. Marka Londji pochodzi z Hiszpanii, a dokładnie z Barcelony. Aktualnie jej produkty można kupić w ponad 40 krajach na świecie! W swojej filozofii marka Londji kieruje się 10 zasadami, wśród których przeczytamy, że:
*„Zabawa jest najlepszym sposobem uczenia się”
*„Zabawa to wspólne spędzanie czasu z ludźmi, których kochasz”
*„Zabawki też zasługują na to, aby być piękne”
*„Rościmy sobie prawo do bycia dziećmi bez względu na wiek”.
Produkty marki Londji to nie tylko gry planszowe. To także drewniane zabawki, puzzle, magnesy, plakaty, kalejdoskopy (zabawki optyczne), naklejki, czy tatuaże. Są tak oryginalne, że często umieszczane są w muzeach, czy ośrodkach kultury.
Gra obserwacyjna Listonosz
W nasze ręce trafiła gra planszowa „Listonosz”. Przeznaczona jest dla 2-6 dzieci w wieku powyżej 4 lat. Jeśli chodzi o najmłodsze dzieci, to plusem jest to, że nie ma tu kostki, więc dziecko nie musi umieć liczyć. Nie ma też kart z zadaniami, a wszystkie informacje przedstawione są w sposób obrazkowy. Z małym wyjątkiem, o którym za chwilę 🙂
O co chodzi w grze?
Przed rozpoczęciem gry należy z 8 kart „ułożyć miasto”. Wszystkie „puzzle” mają takie same kształty (czyli w tym samym miejscu mają wypustki i otworki), dzięki czemu za każdym razem możemy stworzyć nowe miasto 🙂
Nasze miasteczko to tak naprawdę wielka liczba różnych domów zlokalizowanych blisko siebie. Domy różnią się od siebie kolorem, ilością okien, kolorem drzwi, rodzajem dachu, istnieniem lub brakiem komina. To wszystko jest bardzo ważne, bo naszym (gracza) zadaniem jest dostarczenie listu do domu pokazanego na wylosowanej karcie. Czasem jest tam narysowany konkretny dom, a czasem pokazany „goły” budynek, pod którym zaznaczono czy ma mieć komin i ile okien (i jakich – dużych? małych?) posiada. Kto pierwszy go odnajdzie i „dostarczy” tam swój list, ten wygrywa. I tak póki co gramy w tę grę z Tobkiem.
Oficjalne zasady są bardziej rozbudowane i dotyczą koloru listów, a jest ich 5. I tak dla przykładu, list zielony należy dostarczyć dokładnie pod dom narysowany na karcie, a żółty – do domu, który jest powiązany z postaciami, które pojawiają się na karcie np. zajączkiem-lekarzem. Który z graczy pierwszy dostarczy, „pozbędzie się” swoich listów – ten wygrywa!
Gra planszowa Listonosz świetnie pozwala ćwiczyć spostrzegawczość, koncentrację i szybkość reakcji. Tak jak pisałam na początku nie ma tu kostki i dziecko nie musi umieć liczyć, ALE (!) na niektórych kartach pokazana jest liczba okien lub drzwi jakie ma mieć dom. Przydaje się wtedy pomoc starszego dziecka lub rodzica. A dla małego przedszkolaka jest to przy okazji świetna okazja do nauki prostego liczenia. Gdybyś chciała nauczyć swoje dziecko liczyć do 10, to być może ten zestaw zabaw Wam w tym pomoże -> zabawy z liczbami. Jest to mój autorski pdf do druku, który zapoznaje dzieci z prostymi liczbami od 1 do 10 i utrwala ich znajomość w czasie zabaw.
Wszystkie elementy gry są zapakowane w duże, grube, tekturowe pudełko. Wewnątrz znajdziesz instrukcję, ale niestety nie ma wersji w j.polskim. Jest j. angielski, niemiecki, francuski i hiszpański. Dla osób, które nie znają żadnego z tych języków, przygotowano instrukcję „obrazkową”.
A jeśli szukasz gier, przy których Twoje dziecko wzmocni koncentrację, a przy okazji poćwiczy spostrzegawczość to odsyłam Cię do jednego z ostatnich wpisów, w których poruszałam właśnie ten temat -> Jak wzmocnić u dziecka koncentrację?
