Jakbym miała wymienić ulubione zabawki mojego 4-latka to byłyby to auta, gry planszowe, puzzle i klocki. I to w takiej właśnie kolejności. I o ile sama lubię grać w planszówki i układać puzzle, to już zabawa autami nie jest moim hobby 😀 Rozumiem miłość chłopców do układania korka z aut i budowania garaży, czy tuneli dla nich, no ale niekoniecznie jest to moja ulubiona forma zabawy z synem. A syn niestety bardzo lubi bawić się z kimś, a najlepiej, żeby tym kimś była mamusia 😀 Dlatego staram się jakoś te auta połączyć z czymś jeszcze, żeby mnie w trakcie zabawy piorun z nudów nie trafił.. I tym właśnie sposobem trafiłam na klocki Bakoba!
Czym się różnią klocki Bakoba od innych klocków?
Te klocki to w ogóle inny świat! Bo klocki kojarzą się z reguły z czymś plastikowym, twardym, z czymś, co trzeba odpowiednio przyłożyć do drugiego elementu, żeby się udało oba złączyć ze sobą. A klocki Bakoba są mięciutkie, można je wyginać, skręcać i zginać, a jeśli chcemy je połączyć – wcale nie musimy się tak nagimnastykować jak przy najsłynniejszych klockach świata, czyli Lego. Klocki są dość duże i grube w porównaniu do klasycznych klocków, dzięki czemu młodszym dzieciom dużo łatwiej się z nich buduje. Trochę inny jest też „cel” budowania. Bo o ile z tych klasycznych dzieci budują z reguły domy, zamki, czy wieże, rzadziej auta (nie mówię o Lego Technics dla starszych dzieciaków), to z klocków Bakoba buduje się głównie pojazdy i zwierzęta!
Klocki Bakoba wykonane są z bardzo trwałej i bezpiecznej pianki EVA. Są „ciche” – jak dziecku wypadną z ręki i spadną na podłogę to rodzic nawet nie będzie o tym wiedział 😉 Dużym plusem jest też to, że można je prać w pralce! A jak się wypiorą to bardzo szybko schną!
Do wyboru są zestawy mniejsze i większe. W domu mamy średni. Klocki Bakoba zapakowane są w duże pudełko, wsunięte do obudowy. Dzięki temu, przy wyjmowaniu ich z pudełka nie rozsypują się od razu po całej podłodze, tylko są w takiej jakby szufladzie. Wewnątrz znajdziemy instrukcję dzięki której takie antytalencie konstrukcyjne jak ja będzie w stanie zbudować jakiś pojazd. Bo muszę się Wam przyznać, że jeśli chodzi o kreatywność i zdolności manualno-plastyczne to niestety, ale natura nie obdarowała mnie w tym temacie obficie. Żeby nie powiedzieć, że sobie o mnie zapomniała 😉 Mogę rozwiązywać krzyżówki, układać puzzle, grać w sudoku, ale nie każcie mi rysować zwierzątek w zoo albo zrobić prezent dla babci z kartonu i włóczki…. Nic nie wymyślę 😀
Co można zbudować z klocków Bakoba?
No więc instrukcja z pudełka uratowała mój honor, bo udało mi się na prośbę syna zbudować szybko statek, którym mógł się bawić w wannie! Bo warto wspomnieć, że klocki Bakoba unoszą się na wodzie! Do tego nie nasiąkają wodą, więc można się nimi naprawdę długo bawić w wannie! Kiedyś Pola zrobiła bratu kilka statków z papieru, ale jak się można domyślić – chwila moment i wszystkie poszły na dno. A statek z Bakoby Tobek polewał wodą, latał nim w powietrzu, „opływał” siebie w wannie i bawił się prawie przez cały czas swojej 40-minutowej kąpieli. A na koniec rozłożył statek na kilka części…. 😀
Ale z klocków Bakoba można budować nie tylko to, co jest pokazane na instrukcji. Jak z każdymi innymi klockami, tutaj też jedynymi ograniczeniami są: ilość klocków (wiadomo – im większy zestaw tym ich więcej) oraz dziecięca wyobraźnia. W naszej instrukcji pokazano jak zbudować auto, statek oraz helikopter. Podejrzewam, że w większych zestawach tych propozycji może być więcej. Ale nam to w zupełności wystarczyło! Samochodów Tobiś ma całe mnóstwo. Samolotu nie ma chyba żadnego, więc z tych 3 propozycji, helikopter spodobał mu się najbardziej! Na drugim miejscu znalazł się statek, a auto znalazło się na samym końcu.
Co ciekawe – Bakoba mają klocek-łącznik, który umożliwia połączenie ich z klockami Lego! U nas Tobiś dopiero zaczyna zaprzyjaźniać się z Lego (do tej pory bawił się Duplo), więc ten etap zabawy jeszcze przed nami!
Tobiś lubi budować z klocków, ale nie zawsze dobrze wychodzi mu budowanie zgodnie z instrukcją. A jest to bardzo dobre ćwiczenie dla dzieci, bo tak naprawdę to nic innego jak odwzorowanie! A to z kolei jest ważne, bo przecież późniejsze przepisywanie liter z tablicy i nauka ich pisania to dokładnie to samo! Musiałam mu często podpowiadać, pokazywać który krok w instrukcji jest tym kolejnym. Do zbudowania każdego z pojazdów używa się różnej długości czarnych „rur”. Tobiasz miał czasem problem z wyborem tej, o właściwej długości. Może bardziej rozgarnięty 4-latek poradziłby sobie sam, ale w naszym przypadku nie obyło się bez mojej pomocy. Tobek sam pewnie by coś zbudował.. Ale niekoniecznie wyglądałoby to tak, jak na obrazku 🙂 Z drugiej strony, chodzi tu też o użycie wyobraźni, bo czasem dzięki temu można stworzyć coś dużo lepszego niż to, co pokazano w instrukcji!
Czy klocki Bakoba są bezpieczne?
Klockami Bakoba mogą bawić się dzieci od 3 roku życia. Zostały one przetestowane przez Duński Instytut Technologiczny, nie zawierają szkodliwych substancji, spełniają europejskie standardy bezpieczeństwa zabawek i posiadają certyfikat CE. Wykonane są tylko i wyłącznie z pianki EVA, bez żadnych dodatków i kleju.
Jakby ktoś z Was chciał sprezentować je dziecku to znajdzie je w sklepie Toyki! A jeśli masz w domu małego fana klocków, to być może zainteresują Cię klocki magnetyczne, o których pisałam w tym wpisie-> Minecraft jak żywy, czyli o klockach Pixio.
Wpis powstał w ramach współpracy z firmą Toyki.
