Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Czy warto słuchać webinar -ów?

Dziś będzie krótko i na temat. Takie przynajmniej mam założenie! Większość ludzi narzeka na kwarantannę. Na to, że im w domu nudno, że ciężko im pogodzić pracę zdalną z obowiązkami domowymi i opieką nad dziećmi. Ja jestem w tej grupie, która zdalnie pracować nie ma jak. Więc cały swój „wolny czas” poświęcam na dzieci i sprawy domowe. I gdzieś tam pomiędzy gotowaniem zupy, a zabawą z Tobkiem wpadła mi w oko reklama webinaru na interesujący mnie temat.

Co to jest webinar?

To nic innego jak wykład online na konkretny temat, prowadzony najczęściej przez eksperta w danej dziedzinie. Albo osobę, która za eksperta się uważa, a w praktyce różnie to wygląda .. Webinar prowadzony jest na żywo i najczęściej po części teoretycznej jest czas na zadawanie pytań na chacie. Uczestnictwo w wykładzie jest z reguły bezpłatne, choć widziałam też oferty płatne.

Wiecie, że w dobie kwarantanny jest wysyp wszelkiego rodzaju webinarów? O wszystkim! Jak robić piękne kompozycje z kwiatów, jak wytresować samemu psa, jak robić ładne zdjęcia naturze? Jak poszperacie, to nie wierze, że nie znajdziecie nic, co Was zaciekawi!

Ile trwa wykład?

Uczestniczyłam w kilku webinarach. Najkrótszy trwał ok. 45 minut, najdłuższy prawie 2,5 godziny, a to ze względu na dużą ilość pytań jakie pojawiły się na końcu.

Jak się przygotować do webinaru?

Cóż, nie trzeba się ani ładnie ubrać, ani wymalować. Wystarczy mieć laptopa z naładowaną baterią lub ładowarką w bliskim sąsiedztwie. Kartkę lub notes oraz coś do pisania, aby móc robić notatki w trakcie. Pamięć ludzka jest zawodna, a uwierzcie mi – webinar z reguły jest pełen ciekawych informacji. I nie jest się w stanie zapamiętać wszystkiego! Czasem prowadzący podaje strony internetowe, na które odsyła po bardziej szczegółowe informacje. Albo podpowiada z jakich stron, aplikacji korzysta w swojej pracy. Tego nie da się zapamiętać, to trzeba zapisać!

Przydatne mogą być też słuchawki, zwłaszcza jak w tym samym pomieszczeniu są jeszcze inne osoby. Pierwszego webinaru słuchałam wieczorem w kuchni. Mąż obok kończył jeść kolację i co chwilę komentował to, co usłyszał. Strasznie mnie to rozpraszało, więc założyłam słuchawki i miałam święty spokój 🙂 Poza tym jeśli słuchacie wykładu wieczorem siedząc w łóżku, a obok w małym łóżeczku śpi dziecko, to lepiej niech sobie słodko śpi i głos prowadzącego go nie wybudza.

Ile to kosztuje?

Tak jak pisałam na początku – webinar najczęściej jest darmowy. Zapytacie pewnie jak to się prowadzącemu opłaca? Ano jakoś mu się musi opłacać. Dlatego z reguły na końcu wykładu prowadzący przedstawia promocję na jego e-booki, tradycyjne książki lub szkolenia. Trzeba kuć żelazo póki gorące! Jeśli uczestnikowi spodobało się szkolenie, to istnieje realna szansa na to, że pod wpływem impulsu chętniej sięgnie do portfela. I to (niestety) się sprawdza, mówię z własnego doświadczenia 🙂

Powiem Wam, że 2-krotnie skusiłam się na taki zakup, ale zupełnie nie żałuję. Kupiłam szkolenie, które cały czas realizuję w wolnych chwilach. No i książki, o których mam nadzieję już niedługo będę mogła Wam opowiedzieć. Ich autorką jest Mariola Kurczyńska, która zauroczyła mnie swoim webinarem na temat zabaw wpływających na rozwój dziecka. To jej wykład trwał prawie 2 i 1/5 godziny (mówiłam o tym kiedyś w relacjach na fb). Zaczął się o 21, kiedy to większość rodziców położyła już dzieci spać i skończył się po 23! Słuchałam, notowałam i miałam nadzieję, że Tobek nie obudzi się w najciekawszym momencie przerywając mi wykład! Tyle mądrych i cennych rad usłyszałam, że żałowałam, że to już koniec!

Pani Mariola mówi tak ciekawie i z taką pasją, że chce jej się słuchać i słuchać! I wcale nie musiała mnie jakoś specjalnie namawiać na zakup jej książek 😉 Już w trakcie wykładu można się było przekonać, że wie o czym mówi i ma ogromne doświadczenie. I że żadne pytanie jej nie zaskoczy! Dlatego uznałam, że jej książki to nie będzie żaden bełkot, tylko konkretna wiedza, którą da się wcielić w życie.

Jeśli też chcecie poszerzyć swoją wiedzę jako rodzice, być może też powinniście skusić się na ten zakup albo chociaż posłuchać jej darmowego webinaru? Jeśli szukacie pomocy, bo Wasze dziecko stwarza problemy – pyskuje, nie chce jeść, nie jest samodzielne, a Wasze dzieci między sobą się biją, to być może właśnie jej książka Wam pomoże.

Pisałam Wam ostatnio już o poradniku dla rodziców (dokładnie TU). Tam szukałam pomocy, gdy Tobek często budził się w nocy i nie dawał nam spać. Chciałam dowiedzieć się, co w takiej małej główce siedzi. Ale niestety nie znalazłam tam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi i pomocy. Tym razem liczę na to, że znajdę wskazówki jak pokierować naszym małym, wrażliwym chłopczykiem, aby wszystkim nam żyło się dobrze. Jak postępować z naszą 10-latką, która wchodzi w cielęcy wiek dojrzewania i zaczynamy mieć „pod górkę”.. I obiecuję, że jak wyczytam coś mądrego, to się tym z Wami podzielę 🙂

A książki znajdziecie TU.

Anna
Annahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Jak koraliki do prasowania z Ikea zrobiły mi dzień

Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola "miecz" zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie...

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Ulubione gry karciane mojego 5-latka

Mam to szczęście, że mój przedszkolak bardzo lubi grać w gry. I to nie...

Nastolatki. Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

Tytuł tego wpisu to jednocześnie tytuł książki Roberta J.MacKenzie, którą uważam za jedną z...

Inne w tej kategorii

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj