Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Turcja – najlepszy hotel dla rodzin z dziećmi

W erze przed dziećmi wyjeżdżaliśmy z mężem na wakacje poza sezonem turystycznym. Pakowaliśmy się do plecaka i jechaliśmy zwiedzać świat przez 4 tygodnie. Odkąd jesteśmy rodzicami, spędzamy wakacje z dziećmi już nie backpackersko, ale „stacjonarnie” i nie zapuszczamy się póki co za ocean. Po raz pierwszy na wakacje do Turcji polecieliśmy 10 lat temu. Trafiliśmy do świetnego hotelu w miejscowości Sarigerme, z pysznym jedzeniem i przemiłą obsługą. Tam po raz pierwszy doświadczyliśmy, jaką frajdę dają zjeżdżalnie do basenu. Od tej pory naszym kryterium przy wyborze hotelu za granicą był aquapark. W tym roku dołożyliśmy do tego jeszcze piaszczystą plażę, bo zabawa w piasku dla dzieci z zaburzeniami w sferze dotyku jest jedną z lepszych form terapii. I plac zabaw, bo zabawa tam to też świetna terapia!

Gdzie zarezerwować wakacje?

Przez kilka lat przy wyborze hotelu korzystaliśmy z pomocy jednego z internetowych biur podróży. Do czasu, gdy pani odwiodła mnie od mojego pierwotnego wyboru i namówiła na inny hotel argumentując to faktem, że ten „mój” jest w ofercie co roku, a ten „jej” pojawia się bardzo rzadko, a klienci bardzo go chwalą. Ponieważ do tej pory propozycje pani były zawsze trafione, więc dałam się namówić na „jej” hotel. Finalnie okazał się nie wart swojej ceny i byłam mocno zdegustowana tym, że nie uparłam się przy swoim wyborze. Hotel był co prawda ładnie położony, ale miał kiepską plażę i tylko 1 basen. Co prawda duży, ale nie wystarczający jeśli chodzi o ilość gości. A największym jego minusem było to, że od południa woda w nim była jak zupa i nie dawała ochłody! Od tej pory sama wyszukiwałam nam hotel korzystając najczęściej ze strony wakacje.pl korzystając z filtrów i opinii klientów. Gdy miałam wątpliwości, sprawdzałam dodatkowo opinie na tripadvisor.

Dzięki temu mam teraz pewność, że nasze wakacje z dziećmi spędzimy w dobrym hotelu, spełniającym NASZE oczekiwania. A nie w hotelu dobrym wg pracownika biura podróży, który dostanie za polecenie danego miejsca pewnie dodatkową prowizję. Wiecie, to trochę jak z kupnem telewizora, czy lodówki. Zawsze lepiej bazować na opiniach w Internecie, niż sugestii sprzedawcy, który z poleceń konkretnej marki ma dodatkowe profity.

Kiedy rezerwować wakacje za granicą?

Wakacje rezerwowaliśmy jeszcze w styczniu tego roku, nie wiedząc tak naprawdę co będzie w czerwcu. Mieliśmy do wykorzystania voucher z Itaki za zeszłoroczne wakacje, na które nie pojechaliśmy w związku z zamkniętymi przez Covid granicami. Trochę się wahaliśmy co robić? Z jednej strony baliśmy się, że i w tym roku granice będą zamknięte i znowu nigdzie nie wyjedziemy, więc po co nawet robić rezerwacje? Z drugiej strony obawialiśmy się, że skoro w zeszłym roku nie dało się wyjechać, turystyka w krajach nadmorskich prawie nie istniała, to w tym roku hotele będą chciały odrobić straty i wywindują ceny w kosmos.

Rezerwować, czy czekać? Naszą decyzję przyspieszył fakt, że cena w hotelu, który nam się spodobał pod koniec stycznia była już nieco wyższa niż na początku miesiąca. No i nie było już miejsc w terminie, który nam najbardziej pasował.. Stwierdziliśmy, że skoro tak, to później będzie jeszcze drożej, więc rezerwujemy i będziemy obserwować sytuację.

First minute, czy last minute?

Do tej pory często rezerwowaliśmy wyjazd jeszcze w styczniu korzystając z promocji „first minute„. Biura oferują wtedy niewielkie, ale jednak – rabaty. Można też dostać w ramach promocji ubezpieczenie podróży gratis lub darmowy parking przy lotnisku. Od wielu już lat trafienie na dobre „last minute” jest trochę jak z wygraną w totka. Tylko nieliczni mają farta 😀 My z racji tego, że wybieramy hotele ze zjeżdżalniami nie mamy raczej co liczyć na fart w czerwcu, czy lipcu. Poza tym w styczniu jest sporo ofert, które z biegiem czasu znikają i w maju, czy czerwcu te lepsze hotele są już dawno pozajmowane.

W tym roku po cichu liczyliśmy na to, że jeśli uda nam się dość szybko zaszczepić, to może kraje turystyczne wprowadzą jakieś ulgi dla osób zaszczepionych? Im bliżej wyjazdu tym pilniej śledziliśmy informacje na temat związany z wylotem do Turcji. Do końca maja wszystkie osoby przylatujące do tego kraju miały obowiązek okazania negatywnego wyniku testu PCR. Koszt testu z tłumaczeniem na j. angielski to ok. 400zł. Razy 3 osoby (Tobek z racji wieku poniżej 6 lat byłby z testu zwolniony) to już spory wydatek. No i testy musielibyśmy zrobić też po powrocie.. Na szczęście przepisy zmieniły się od 1 czerwca. Dzięki temu, że drugą dawkę przyjęliśmy grubo ponad 14 dni przed wylotem to na test musiała iść tylko Pola. I to na test antygenowy, który jest szybszy i tańszy. Więcej o tym można przeczytać we wcześniejszym wpisie.

Co zadecydowało o wyborze hotelu?

W tym roku nasz wybór padł na hotel IC Green Palace w okolicach Antalya. Nie było łatwo znaleźć hotel ze zjeżdżalniami i piaszczystą plażą, ale się udało! Było nam obojętne, czy polecimy do Grecji, Hiszpanii, czy Turcji. Ważne, aby nasze warunki były spełnione. Na miejscu okazało się, że lepiej nie mogliśmy wybrać! Hotel okazał się rewelacyjny i po prostu idealny na wakacje z dziećmi!

Wakacje z dziećmi wejscie do plaży
Wakacje z dziećmi alejka ogród
Wakacje z dziećmi aquapark dla dzieci
Wakacje z dziećmi ic green hotel ogród i basen

Jak przygotować się do podróży samolotem z małym sensorykiem?

Ale zacznijmy od wylotu. Wylot początkowo mieliśmy mieć z Krakowa, ale finalnie zmieniono go na Katowice. W pierwszej wersji mieliśmy wylecieć o 7 rano, finalnie wylecieliśmy o 18. Skróbiło to nasz pobyt o 1 dzień, ale nie mieliśmy na to wpływu.. W przypadku wyjazdu z 3-latkiem mającym bardzo wrażliwy słuch i różnie radzącym sobie w sytuacjach, gdzie dużo się wokół niego dzieje trzeba się wcześniej przygotować. Bo podróż jest małym wyzwaniem. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, jak zachowa się dziecko. Co go zdenerwuje, czy nie wpadnie nagle w panikę, nie zacznie rzucać się po podłodze, czy wyć w niebogłosy.

Na podróż warto zabrać jakieś nowe zabawki. Coś co zainteresuje dziecko. Dla Tobka miałam przygotowane nowe książeczki z naklejkami, autka, puzzle i na sam start – lizaka. To dla niego była nowość, bo do tej pory nigdy lizaka w buzi nie miał. Jak wiadomo, w trakcie startu często zatykają się uszy, dlatego warto wtedy coś mieć w buzi – gumę, cukierka, lizaka lub po prostu pić np. wodę. My, dorośli nie mamy z tym problemów, ale dla dzieci może to być nieprzyjmne doświadczenie. Dla Tobiasza mieliśmy też słuchawki wyciszające, które dawno temu kupiliśmy Poli.

Wakacje z dziećmi w samolocie
Wakacje z dziećmi w samolocie naklejki
Wakacje z dziećmi kolorowanka

Początek podróży nie zapowiadał się dobrze, bo na lotnisku Tobek co chwilę pytał, kiedy pojedziemy do domku. Powtarzał, że nie chce do samolotu, nie chce na wakacje, chce do domu… Nie chciał wsiąść nawet do autobusu wiozącego nas do samolotu. Nie pomogło wcześniejsze czytanie „Kici Koci na lotnisku” i zaznajamianie go z tematem.. Przed wejściem do samolotu założyliśmy mu słuchawki i to było zbawienie! Od tej pory było już dużo lepiej! W słuchawkach przesiedział cały lot i zdjęliśmy je dopiero po wylądowaniu. Mieliśmy dokładnie ten model marki 3M, ale na allegro widziałam też nieco droższe marki UVEX. Nasze spełniły swoje zadanie i mogę je polecić z czystym sumieniem! Jedyny minus był taki, że trochę się spociła Tobkowi głowa pod słuchawkami.

Z zestawu zabawek jakie zabrałam dla niego, żeby się nie nudził podczas podróży najlepiej sprawdziły nam się naklejki z autami wielorazowego użytku od Moi-Mili. Polecałam je w jednym z wcześniejszych wpisów – top gadżetów na podróż z dzieckiem. Kolorowanka z kredkami niestety nie zyskała sympatii Tobka. Za to świetnie bawił się małymi autkami ustawiając je na stoliczku przed sobą w korku.

Z powrotną drogą był mniejszy problem, bo wylot mieliśmy planowo o 2:20 w nocy, a finalnie wylecieliśmy 3:50 i Tobek przespał całą podróż w samolocie. Zasnął chwilę przed wejściem na pokład i nawet słuchawki tym razem nie były potrzebne.

EDIT: W czerwcu 2023 r. w sklepie OpinieMamy pojawił się zestaw zabaw na podróż z dzieckiem! Zawiera ponad 50 kart A4 z zagadkami dotyczącymi podróży – Czy w samolocie wolno śpiewać? Czy w pociągu można jeść? Czy – „Zaznacz co widzisz za oknem” (to dla podróżujących samochodem). Zestaw wystarczy pobrać i wydrukować. A pobrać można go stąd -> Zabawy w podróży. Wystarczy włożyć karty do teczki razem z kredkami lub pisakami, spakować do plecaka i wyjąć w samolocie!

Co oferuje hotel IC Green Palace?

Hotel położony jest 15 km od lotniska w Antalya i transfer z lotniska do hotelu to kwestia około pół godziny. W przypadku podróży z dziećmi to duży plus! W hotelu pomimo późnej pory (dotarliśmy ok. godz. 23) powitał nas uśmiechnięty recepcjonista. Od razu dostaliśmy formularze meldunkowe do wypełnienia, lemoniadę i pyszne słodkości. W między czasie Bellboy zaniósł nasze walizki do pokoju, które przed wniesieniem na teren hotelu zostały zdezynfekowane.

Wakacje z dziećmi lobby w hotelu
Lobby jest ogromne! Jest w nim chłodno i można sobie tu odsapnąć po całym dniu spędzonym na słońcu. Bar przy lobby jest czynny do 23.

Teren hotelu jest dość rozległy, a ogród pełen kwiatów i roślinności! Przy basenach (jest ich 5 + 3 brodziki) jest sporo drzew, można więc nie tylko leżeć plackiem na leżaku w 40-stopniowym upale. Można też relaksować się w cieniu pod palmami i pięknie pachnącymi drzewami iglastymi. Alejki między budynkami, a plażą, czy basenem są szerokie, w większości zacienione. W godzinach południowych widziałam sporo mam próbujących uśpić dziecko w wózku jeżdżąc właśnie pod drzewami.

Wakacje z dziećmi alejki w ogrodzie
Wakacje z dziećmi kwiaty w ogrodzie
Wakacje z dziećmi basen główny
Wakacje z dziećmi ic green palace basen główny
Wakacje z dziećmi barek basen
Wakacje z dziećmi Turcja 2021

Przy basenach są bary, toalety, „wymienialnia” ręczników plażowych, a w budynku głównym są sklepiki, w których można kupić krem do opalania lub kostium jakby ktoś zapomniał. Wbrew temu co mówiła rezydentka, ceny nie są w nim aż tak wygórowane w porównaniu do cen w „centrum”. A do najbliższych sklepów jest kawał drogi i najlepiej dostać się tam taksówką, którą można zamówić w recepcji. Płaciliśmy 15$ za trasę tam i z powrotem. Taksówkarz zawiózł nas pod jedną z „galerii handlowych”, poczekał na nas 45 minut i odwiózł nas z powrotem.

W hotelu nie trzeba nosić maseczek, choć tablice o konieczności ich założenia są chociażby przed wejściem do restauracji. Zresztą przy wejściu leżą maseczki jednorazowe dla dorosłych i dla dzieci. Jest też płyn do dezynfekcji. Za to obsługa pomimo wielkich upałów wszędzie, nawet na zewnątrz chodzi w maseczkach.

Dla niektórych to będzie zbędna informacja, a dla innych super ważna – wszędzie sprawnie działa wi-fi 🙂

Jakich turystów można spotkać w hotelu?

W hotelu było mało Polaków, za to sporo turystów mówiących po rosyjsku lub w podobnym języku. Ze względu na urodę, obstawiałabym okolice Mongolii, Kazachstanau? Było też sporo Arabów. Polaków niewielu. Zastanawiało mnie, jak Arabki wytrzymują w 40-stopniowym upale ubrane od czubka głowy po palce u stóp? Ale to co mnie zaciekawiło bardziej i zainspirowało, to ich „olewanie” wrzasków dzieci 🙂 Podczas posiłków rozmawiały z mężami lub innymi kobietami przy stole i nie reagowały, gdy dziecko obok wrzeszczało, biegało.. One kompletnie się tym nie przejmowały i widać miały też w poważaniu co sobie o nich inni ludzie powiedzą. Dziecko z reguły dostawało do ręki telefon lub tablet i miało zjeść posiłek. Pomijam fakt, że często przy jedzeniu w telefon gapiło się roczne dziecko, czy młodsze, ale jak widać, co kraj to obyczaj.

I tak sobie wtedy pomyślałam, że mnie od razu takie wrzaski Tobka bez powodu wyprowadzają z równowagi. Zwłaszcza, że Tobiś często nie mówi o co się drze, tylko się drze. Na nasze pytania: „Ale o co Ci chodzi?” „Ale co byś chciał?” nie dostajemy odpowiedzi, tylko wrzask. Albo wrzask jęczący.. Czasem uda mi się zgadnąć i zbój się uspokaja. I najczęściej okazuje się, że chodziło mu o jakąś pierdółkę. Bo sok nalałam do zielonego kubeczka, a on chciał do przezroczystego. Bo schowałam chleb do chlebaka, a on chciał jeszcze zjeść kanapeczkę. Albo Pola usiadła na kanapie tam, gdzie on chciał usiąść. To są naprawdę sytuację, w których gdyby powiedział o co mu chodzi, awantura i nerwy nie byłyby w ogóle konieczne!

I przyznam się, że im bliżej wieczora tym szybciej moja żyłka jest zdolna do pęknięcia i tym mniej cierpliwości mam w sobie. A Arabki wieczorami były jakby oazą spokoju. Nie wiem skąd one czerpią pokłady cierpliwości, ale stwierdziłam, że może to jest sposób? Może też nie powinnam reagować na każdą awanturę Tobka? I dalej robić „swoje”? I chyba aż nadto się napatrzyłam na „arabskie” podejście do dzieci, bo o dziwo gdy Tobkowi zdarzył się „gorszy moment”, który normalnie po chwili spowodowałby u mnie nerwa i rzucanie piorunami z oczu, to stałam jak ten słup soli i ledwo powieka mi drgnęła .. Trochę jak w tym przysłowiu „Kto z kim przystaje, takim się staje” 😀

Pokój

Wybierając się na wakacje z dziećmi często nie zwracamy uwagi na wielkość pokoju. A tymczasem standardowy pokój to pokój 2-osobowy. Jeśli obsługa wniesie do niego 2 dostawki dla dzieci, to często robi się w nim już tak ciasno, że ciężko się po nim poruszać. Pokój w IC Green Hotel jest tak zaprojektowany, żeby nawet po rozłożeniu 2 dodatkowych łóżek, można było swobodnie przejść z balkonu do łazienki. Dostawki tak naprawdę są schowane w szafie i w zależności od potrzeby wyciąga się 1 lub obie.

Wakacje z dziećmi pokój
Tak wygląda pokój po rozłożeniu 2 dostawek.

W naszym przypadku na dużym, podwójnym łóżku spałam ja z Tobkiem, a Pan Tata i Pola spali na pojedynczych. Jedynym minusem łóżek są twarde materace. Dodatkowo łóżka są też dość wysokie. Tobkowi czasami trudno się było na nie wdrapać. Na noc od strony gdzie spał Tobek wstawialiśmy małe krzesełko, żeby podczas wiercenie się w trakcie snu, Tobiś nie spadł na podłogę. Nie za bardzo dało się tu coś wykombinować innego, a złączenie wszystkich łóżek ze sobą było niemożliwe.

W pokoju są ręczniki, jest czajnik, herbata, saszetki kawy rozpuszczalnej. W łazience suszarka i wanna z prysznicem. Jeśli podróżuje się z małym dzieckiem, wanna i czajnik to bardzo ważne kwestie przy wyborze hotelu 🙂 Tobiś co prawda nie jest małym bobasem, ale nie lubi prysznica, więc dla nas dużym ułatwieniem był fakt, że mamy wannę. Przynajmniej na tym polu obyło się bez afer.. Plusem jest też to, że każdy pokój ma swój balkon. Nie było więc problemów z rozwieszeniem mokrych po kąpieli ręczników, czy kostiumów kąpielowych. Na balkonie trzymaliśmy też materac do pływania.

Jedzenie

O, tu to mogę pisać i pisać! Jedzenie w hotelu było przepyszne! Nie ma tu innej opcji niż Ultra All Inclusive 24h, co oznacza, że jeść można praktycznie non stop! Śniadania były tak bogate, że chyba nie było osoby, która by tu czegoś dla siebie nie znalazła. Jajka na kilka sposobów, w tym po benedyktyńsku… Placuszki (cóż, niestety do moich się nie umywały ;), naleśniki, warzywa, owoce, owsianka.. Duży wybór serów, za to niewielki wybór wędlin. Owoce, ciasteczka, bułeczki słodkie i wytrawne, chleby, tosty.. Nawet frytki i Nutella były do wzięcia! W części dla dzieci było nawet mleko modyfikowane znanej marki i słoiczki z przecierami owocowymi i papkami również znanej u nas firmy.

Wakacje z dziećmi śniadanie
Mozarella przekładana pomidorem z pesto. Mniam!
Wakacje z dziećmi jedzenie 2
Łosoś w cieście i jak dobrze pamiętam – z sosem holenderskim?
Wakacje z dziećmi snack bar
Arbuzami i melonami objedliśmy się tak, że chwilowo nie mogę na nie patrzeć 😀
Wakacje z dziećmi warzywa
Oliwki w kilku wariantach, w tym oliwki różowe, pierwszy raz takie widziałam. Jadłam też pierwszy raz.
wakacje z dziećmi turcja jedzenie
Turcja ic green palace deser
Niektóre desery do kolacji były podane tak, że nie można było im się oprzeć 😀

W porze lunchu można było zjeść pizzę (przepyszna!), nugettsy, frytki, burgery, sałatki lub owoce w Snack Barze przy basenach dla dzieci. Jeśli ktoś zajmował leżak przy jednym z głównych basenów – mógł lunch zjeść w restauracji głównej i wybrać bardziej wyszukane dania. Ci, którzy relaksowali się na plaży mieli blisko bar, gdzie serwowano gofry, frytki, tureckie gozleme, pieczone kurczaczki i pieczone ziemniaki z serem i warzywami.

Wakacje z dziećmi pizza

Ale najwięcej zawsze działo się w porze kolacji! Każdy wieczór to była inna tematyka na talerzach. Był wieczór z owocami morza, z kuchnią meksykańską, turecką… Do tego zawsze było pełno owoców, warzyw i słodkości! Jeśli ktoś nie miał ochoty na serwowane dania, mógł sobie skomponować sałatkę z dostępnych warzyw. Wystarczyło poprosić np. o garść roszponki, rukoli, czy innej zieleniny, ogórka, kukurydzę, fasolkę szparagową i danie gotowe. Niestety ze względu na Covid, wszystkie potrawy nakładali kelnerzy. Przy każdym daniu „za szybą” podana była nazwa potrawy. Kelnerzy w większości znali angielski, ale najprościej było po prostu pokazać palcem co się chce. Napoje do posiłków można było sobie przynieść samemu z barku, ale najczęściej szybsi byli kelnerzy. Zaraz po zajęciu stolika podchodzili i pytali co podać. Można było poprosić o wodę, sok, piwo, wino, czy colę.

Turcja ic green palace restauracja
Część restauracji głównej, położona nad mini stawem z rybami. Uprzedzając Wasze pytania – komarów tu nie było.

W części przeznaczonej dla dzieci było zawsze kilka prostych dań do wyboru. Był tam też dostępny blender i można było poprosić kelnerkę o zmiksowanie warzyw i mięsa na papkę dla mniejszego dziecka.

Dodatkowo w kawiarni przy basenach dla dzieci można było do kawy zabrać wybrane ciastka w ilości nieograniczonej. Biorąc piwo w jednym z barów, dostawało się małą paczkę chipsów lub mix orzeszków. Obsługa rozdawała jedno i drugie bez żadnych ograniczeń. Bez ograniczeń można też było częstować się lodami. Minus tego był taki, że pomimo pływania, aqua aerobików i chodzenia po schodach nie dało się nie przywieźć dodatkowych kilogramów.

Atrakcje

Na terenie hotelu jest 5 basenów, z czego 1 przeznaczony jest dla osób powyżej 16 lat. Jest położony w cichszej części ogrodu. Tu zawsze były wolne leżaki, a basen był praktycznie o każdej porze dnia pusty. W jednym z głównych basenów przedpołudniem i po południu można było poćwiczyć w ramach aqua aerobiku, aqua zumby, aqua spinningu lub gimnastyki na dmuchanych deskach surfingowych. Z reguły takie zajęcia trwają pół godziny. Tu trwały dobre półtorej godziny i były bardzo urozmaicone. Wakacyjny aquaaerobik w jakich do tej pory uczestniczyłam, to były po prostu ćwiczenia w wodzie. Czasem jako rekwizyt dostawaliśmy basenowe makarony. W IC Green Hotel dostawaliśmy ciężarki, były też ćwiczenia na rowerach w basenie (aquaspinning), na trampolinach, czy na supach.

Wakacje z dziećmi gra w basenie
Wakacje z dziećmi aqua windsurfing

Na zajęciach przedpołudniowych z reguły było aż nadto chętnych i często nie starczało rekwizytów. Za to popołudniami chętnych było dużo mniej niż sprzętu zanurzonego w wodzie.

Jak ktoś nie lubi sportów wodnych, to mógł pograć w ping-ponga lub mini golfa na zacienionym terenie przy basenie. Rano odbywała się też joga dla chętnych, a popołudniu można było rywalizować w air gun shoting lub strzelaniu z łuku, piłce nożnej, siatkówce plażowej albo zagrać w bule. Atrakcji dla tych, co nie lubią spędzać całego dnia na leżaku było naprawdę sporo! Byliśmy wcześniej w różnych hotelach, ale nigdzie dzień nie był tak zapełniony jak tu!

Coś tylko dla dzieci

Do dyspozycji dzieci były 3 brodziki. Jeden przy basenie głównym (w pełnym słońcu) i 2 blisko strefy dla najmłodszych. Jeden z nich był zadaszony, w drugim stał mini aquapark. Obok nich dzieciaki mogły poszaleć w wodnym placu zabaw. A jak się komuś znudziło pluskanie w wodzie, to mógł się schłodzić w klimatyzowanych budynkach Kids Clubu. I tu moje kolejne zaskoczenie! Pierwszy raz spotkałam się z opcją Baby Clubu dla dzieci w wieku 0-3 lata i Teen’s Clubu dla młodzieży!

wakacje z dziećmi turcja ic green hotel plac wodny
Wakacje z dziećmi aqua

Przy Kids Clubach jest też plac zabaw, mini amfiteatr, w którym wieczorem odbywa się Mini Disco. Jest też mini wesołe miasteczko. Niestety nie korzystaliśmy z niego, bo Tobisław boi się huśtawek, nawet patrzeć nie może jak ktoś się huśta. Więc po wieczornych tańcach z reguły szliśmy już do pokoju.

Wakacje z dziećmi mini disco
Wakacje z dziećmi wesołe miasteczko turcja
Wakacje z dziećmi karuzela
Wakacje z dziećm plac zabaw
Wakacje z dziećmi plac zabaw buzi

Ten pierwszy był malutkim budynkiem z miejscem do zabawy dla najmłodszych dzieci, z kolorowa matą edukacyjną, chodzikiem i niewielką ilością zabawek. W klubie dla najstarszych dzieci, który też nie był duży stała konsola do gry i piłkarzyki. Najbardziej wypasiony był Kids Club dla dzieci w wieku 4-12 lat. Było tu mnóstwo miejsca do biegania, salka telewizyjna, salka do gry na konsoli, sporo stolików do rysowania, mini małpi gaj (niestety nieczynny) i trochę różnych zabawek. I przede wszystkim było tu chłodno!

Pola uwielbiała spędzać czas w Kids Clubie i do niedawna wybieraliśmy takie hotele, w których animacje i opieka w klubiku były prowadzona w języku polskim. W tym roku zupełnie na to nie zwracaliśmy uwagi. Na miejscu okazało się, że żadna z dziewczyn-animatorek nie mówi w naszym języku. Na szczęście nasza 11-latka stwierdziła, że jest „za stara” na zabawę w takich miejscach i problem się rozwiązał 😉 Kolejnym moim zaskoczeniem były godziny otwarcia wszystkich klubów. W hotelach, w których byliśmy do tej pory Kids Club działał w takich samych godzinach jak zjeżdżalnie – od 10 do 12 i od 14 do 16. W IC Green Palace klubiki działały do 23:30!

Dla dzieci na terenie hotelu jest jeszcze jedna atrakcja! I jest to jedyna płatna atrakcja w IC Green Palace. To salon gier i wypożyczalnia małych aut akumulatorowych. 15 minut jazdy kosztuje 10$. 5 żetonów do automatów = 5 Euro.

Ic green palace hotel salon gier
wakacje z dziećmi hotel ic green

Turcy umiejo w wakacje!

Co tu dużo mówić – Turcy wiedzą jak ściągnąć turystów do siebie 🙂 Umiejo w wakacje! Kiedyś usłyszałam takie hasło, że jak jechać na wakacje z dziećmi to tylko do Turcji. Bo oni mają najlepiej przygotowaną infrastrukturę hotelową pod rodziny. Są też bardzo mili, uśmiechnięci i przyjaźnie nastawieni do dzieci. I nie mogę się z tym nie zgodzić, choć porównanie mam tylko do Grecji. Grecy na pewno nie są tak serdeczni i nie mają tyle udogodnień w hotelach dla najmłodszych. I szczerze mówiąc, do tureckich aquaparków im daleko!

Poza tym cenowo Turcja jest tańsza, a jakościowo jej hotele stoją dużo wyżej niż hotele w Grecji. W Turcji hotel 5 gwiazdkowy jest hotelem 5-gwiazdkowym. W Grecji – różnie można trafić.

Wisienką na torcie w IC Green Palace są zjeżdżalnie! Czynne są od 10 do 12:30 i od 14 do 17 dla dorosłych, a do 18 dla dzieci. Te dla dorosłych są dość wysokie i na początku szczerze mówiąc miałam trochę pietra, ale po 3 dniach stwierdziliśmy z mężem, że „Eee, bułka z masłem! Teraz przydałoby się coś jeszcze większego albo wyższego!” No cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia 🙂 Przy zjeżdżalniach są ratownicy, którzy pilnują, aby zjeżdżać dopiero jak osoba przed nami jest już w basenie. Nie ma więc przepychanek i wpadania sobie na głowę, co zdarzało nam się w innych hotelach.

Wakacje z dziećmi aquapark
ic green hotel zjeżdzalnia schody
Schody do nieba, czyli na zjeżdżalnię.
wakacje z dziecmi turcja ic green hotel aquapark w połowie
ic green palace hotel aquapark z góry
Wakacje z dziećmi aquapark w dół

Bardzo fajnie zaprojektowano zjeżdżalnie dla dzieci! Jest to duża konstrukcja, z której z kolorowych „balonów” tryska woda. Poli się to bardzo podobało, Tobek natomiast bał się tej lecącej cały czas z góry wody. Na zjeżdżalnie wchodził w południe albo popołudniu, gdy zjeżdżalnie nie działały i woda nie tryskała z góry. A jeśli chodzi o pluskanie się Tobka w wodzie, to świetnie sprawdził nam się strój z ochroną UV kupiony w Smyku i świetna czapka chroniąca kark i uszy dziecka, też z ochroną UV+50. Czapka była z szybkoschnącego materiału, nie pociła się pod nią głową i o dziwo, Tobek się z nią polubił jeszcze w sklepie! Miał podobną do tej czapka z ochroną uv. A biorąc pod uwagę, że u niego buty, czapki i kurtki muszę swoje odleżeć w domu i musi się na nie napatrzeć zanim założy – to było to dla nas zaskoczenie. Na plus!

Wakacje z dziećmi ja i Tobis
Wakacje z dziećmi brodzik
Wakacje z dziećmi zadaszony brodzik

Większość czasu spędzaliśmy przy brodzikach. Jeden z nich miał nad sobą rozłożony żagiel i praktycznie cały dzień można było się w nim pluskać nie czując na ramionach, czy głowie palącego słońca. Drugi, zdecydowanie mniejszy brodzik znajdował się blisko głównego basenu, ale nie był zadaszony i byliśmy w nim tylko raz i to bardzo krótko.

Na duży plus zasługuje też obsługa hotelu! To nie był nasz pierwszy raz w Turcji i wiedziałam, że Turcy są bardzo mili i kochają dzieci. Ale takiej uprzejmości, uśmiechu i chęci pomocy nie doświadczyłam chyba w żadnym hotelu! W restauracji co chwilę podchodzili do stolika, pytali czy donieść coś do picia, czy mogą zabrać brudne talerze? Między stolikami uwijali się jak w ukropie sprzątając, dostawiając krzesła i zabierając brudne talerze.

Czy hotel IC Green Palace ma jakieś wady?

Zastanawiam się, czy jest coś, do czego możnaby się przyczepić..? I jest taka jedna rzecz! Plaża! W opisie oferty miała być piaszczysta, a finalnie okazała się przy brzegu piaszczysto-kamienista, z małymi kamyczkami. Buty do wody nie były potrzebne, ale hasło „piaszczysta plaża” kojarzy mi się z plażą jak nad Bałtykiem, a tu niestety było coś innego. Piaszczysta co prawda była przy chodniku, ale przy brzegu były już kamyczki.

Wakacje z dziećmi plaza
Wakacje z dziećmi plaża
Wakacje z dziećmi ja i morze

Piasek o godzinie 10 był już tak gorący, że nie dało się iść po nim bosą stopą. Usiąść i zbudować zamek z piasku tym bardziej. A przy wodzie niestety piasek mieszał się z drobnymi kamyczkami i nie nadawał się do postawienia babki.. Za to woda! Czyściutka, przezroczysta, z łagodnym zejściem, ach! Co odważniejsi mogli skakać do niej bezpośrednio z pomostu, ale przyznam się, że się nie odważyłam. Jakoś słona woda w nosie i w oczach to nie moja bajka. Do basenu mogę skakać, w słonej wodzie mogę chwilę popływać, ale nie przepadam za tym uczuciem soli na suchej skórze i szczypiących oczach.

Do plaży z hotelu dochodzi się szeroką alejką, przy plaży są toalety i bar – wszystko co potrzeba. Są też leżaki pod zadaszeniem i prysznice. Plaża jest szeroka i w zasadzie piaszczysta, ale przy samym wejściu do wody są te małe kamyczki, które burzą moją wizję plaży piaszczystej.

Tips

WALUTA W hotelowych sklepach, na bazarkach i na lotnisku ceny podane są w Euro, ale można też płacić w dolarach. Zdarzało nam się spotykać przelicznik 1 E=1$, ale bywało też tak, że jak coś kosztowało 5E to w dolarach kosztowało 6. Dobrze jest mieć ze sobą kilka banknotów lub monet o niskim nominale na napiwki dla obsługi, która jest naprawdę przemiła!

RĘCZNIKI W pokoju czekały na nas 4 duże ręczniki kąpielowe i 4 małe. Pokojówka wymieniała je przy okazji sprzątania lub jak się ją o to poprosiło. Przy meldowaniu dostaliśmy też 4 karty wymieniane na 4 brązowe ręczniki plażowe, ale mieliśmy swoje, więc z tej opcji nie korzystaliśmy.

DLA NAJMŁODSZYCH DZIECI W restauracji czekają krzesełka do karmienia z jednorazowymi śliniakami. Zabrałam jeden z domu, ale jak zobaczyłam, że możemy korzystać z jednorazowych, to nasz zostawiłam w pokoju. Odpadła mi opcja czyszczenia go po posiłkach.

SUSZARKA jest w łazience i całkiem dobrze suszy 🙂

Wakacje z dziećmi plaża wieczorem

Podsumowanie

Poza „niedokładnym” określeniem plaży, hotel nie ma według mnie absolutnie wad! Bezapelacyjnie przypadł nam do gustu, spełniał nasze wszystkie oczekiwania i zachcianki. Kawa mrożona o 18? Czemu nie. Zimne piwko o 10 i orzeszki? Proszę bardzo. Może loda albo gofra z owocami na podwieczorek? Nie ma sprawy. Masz ochotę pojechać na zakupy? Recepcjonistka zamówi Ci taksówkę. Zjeżdżalnie, zieleń przy basenach, pyszne jedzenie, przemiła obsługa, czysty, w miarę duży pokój, słońce… Czego chcieć więcej?

W tym roku wakacje z dziećmi wyjątkowo nam się udały! A to jeszcze nie koniec naszych wojaży! Stay tuned!

Anna
Annahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Jak koraliki do prasowania z Ikea zrobiły mi dzień

Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola "miecz" zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie...

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Ulubione gry karciane mojego 5-latka

Mam to szczęście, że mój przedszkolak bardzo lubi grać w gry. I to nie...

Nastolatki. Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

Tytuł tego wpisu to jednocześnie tytuł książki Roberta J.MacKenzie, którą uważam za jedną z...

Inne w tej kategorii

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj