W tym roku pogoda nad Bałtykiem zupełnie nam się nie udała. A to z kolei zmusiło nas do szukania atrakcji dla dzieci w bliskiej odległości od Dźwirzyna, w którym spędzaliśmy swój #urlopwkraju. Z racji Tobka wieku (3 lata) możliwości mieliśmy ograniczone. Na szczęście okazało się, że dość blisko jest Park Wieloryba, który być może zainteresuje naszego małego zbója.
Co Cię czeka w Parku Wieloryba?
Park mieści się w Rewalu ok. 35 km od Dźwirzyna, ok. 47 km od Kołobrzegu i ok. 45 km od Międzyzdroji. Na jego terenie znajdują się 4 krainy tematyczne, a w nich ponad 100 eksponatów różnych rozmiarów. W tym podobno największy w Europie model Płetwala Błękitnego. Po zwiedzeniu parku można sobie odpocząć na ławeczkach, leżakach lub hamakach. Wypić kawkę, zjeść zapiekankę, a dzieci puścić na plac zabaw, żeby spuściły z siebie nadmiar energii 🙂 Ceny w kawiarence są dość przystępne, a naleśnik z dżemem jaki zamówiliśmy był dość spory i całkiem dobry. Przy barze jest też sklepi z pamiątkami, ale szczerze mówiąc, dość marnymi. No i ważna rzecz – jest tu też toaleta!
Ceny
Bilet normalny kosztuje 32 zł. Dzieci do lat 3 wchodzą gratis. Tobek niestety przekroczył już ten wiek i najkorzystniejszą opcją dla nas było kupno biletu rodzinnego 2+1, który kosztuje 85 zł. Bilet 2+2 to koszt 105 zł. W Parku Wieloryba można płacić kartą. Niewszędzie nad morzem (jeszcze) jest taka możliwość, dlatego wolałam to zaznaczyć.
Bilet pozwala na jednorazowe wejście na cały teren parku i placu zabaw. Jeśli zostawicie coś w samochodzie na parkingu przy wejściu, niestety nie będziecie mogli się po to wrócić. Podczas naszego pobytu pogoda była taka sobie. Na wszelki wypadek ubraliśmy więc kurtki, a ja do torebki włożyłam składany parasol, bidon z wodą dla Tobka i banana.
4 krainy
Park Wieloryba składa się z 4 krain tematycznych: Bałtyk, Giganci z Oceanów, Potwory z Głębin oraz Piraci i Papugi. Po parku spacerujemy ścieżką, po której spokojnie można przejechać wózkiem. Po obu stronach ścieżki mijamy repliki ryb i innych morskich zwierzątek, przy których umieszczono bardzo krótkie informacje na ich temat. Uważam to za plus, bo nie ma nic nudniejszego dla dzieci niż czytanie im przydługawych, encyklopedycznych danych. Tu mamy jedynie info o środowisku w jakim żyje dana ryba, odżywianiu i wielkości. I fajną ciekawostkę!
Wśród ryb (jak dobrze pamiętam Bałtyku) znaleźliśmy taką, która nazywała się… Tobiasz 😀 To ryba żyjąca w środowisku przybrzeżnym, nad piaszczystym dnem. Osiąga długość do 20 cm i można ją zjeść w wersji ugotowanej lub wędzonej. Jak mi kiedyś mój zbój mocno zalezie za skórę to chyba spróbuję go uwędzić! ;D
Jak ocenił wizytę w Parku Tobiś?
Nasz prywatny Tobiasz niestety nie za bardzo był zainteresowany okazami w parku. Tak sobie myślę, że może po prostu się ich bał? Bo niektóre okazy, zwłaszcza te większe miały dość duże zęby i wyglądały groźnie. Finał był taki, że niestety alejkami trochę z nim biegłam, tudzież szybko szłam. Czasu na czytanie opisów przy rybach nie miałam zbyt wiele, ale cóż. W końcu w dużej mierze przyszliśmy tam dla niego, dla jego zabawy, a nie dla siebie 😀 Gdyby była z nami Pola, kochająca zwierzęta to na pewno by jej się tu spodobało. Zresztą Park Wieloryba jest przygotowany na wizyty grup zorganizowanych. Oprowadza ich wtedy przewodnik, a dzieciaki mogą potem zabłysnąć wiedzą w szkole i zaplusować u nauczyciela.
Na końcu naszego spaceru siedliśmy na chwilę w barze. Zamówiliśmy frytki i naleśnika, który był naprawdę wielki i całkiem dobry, a potem wypuściliśmy Tobka na plac zabaw. I to było chyba to, o co mu chodziło, bo gdyby nie deszcz – spędzilibyśmy tam na pewno nie godzinę, a co najmniej 3! Przy barze jest jeszcze papugarnia z wielkimi, kolorowymi papugami. Niestety Tobiś ze swoim lękiem przed głośnymi dźwiękami nawet nie chciał na nie spojrzeć. Zresztą dla niego na końcu tej wycieczki i tak nic nie było tak ważne jak zjeżdżalnia i statek na placu zabaw!
Mnie osobiście oprócz niektórych zabawnych ryb, najbardziej podobał się nurek 😀
Jeśli zainteresował Cię ten wpis albo nie wiesz co zrobić w czasie urlopu nad Bałtykiem – zobacz jak rok temu bawiliśmy się w Łeba Parku!