Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Zabawy logopedyczne dla 2 latka + darmowy pdf

Dzieci z zaburzeniami integracji sensorycznej bardzo często mają opóźniony rozwój mowy. Taki „bonus”. Nasz zbój niestety zalicza się do tej większości, dlatego od pół roku chodzimy na zajęcia z logopedą. Do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej chodzimy raz w tygodniu. Zajęcia trwają 30 minut lub krócej, w zależności od nastroju Tobka.

Początki nie były łatwe

Na pierwszych zajęciach wysiedział może 10 minut przy stoliku. Na drugiej wizycie może 5.. Niestety nie złapał dobrego kontaktu z panią logopedką, a to jedna z ważniejszych rzeczy w terapii. Cóż, mnie pani prowadząca też jakoś nie przypadło od razu do gustu, ale żeby od razu biec do drzwi i chcieć wyjść? Na szczęście po miesiącu nastąpił przełom. W sumie to nie wiem co takiego się stało, że nagle Tobiś wszedł do gabinetu, bez wrzasków i krzyków. Po prostu któregoś dnia wszedł, usiadł przy stoliku i zaczął układać puzzle przygotowane przez panią logopedkę i wytrwał na zajęciach całe pół godziny! I do tego ku wielkiemu mojemu i jej zdziwieniu, chętnie współpracował i wykonywał polecenia!

W między czasie udało mi się też skontaktować z inną logopedą (też w ramach poradni NFZ) i odwiedzić ją razem z Tobkiem. Różnica między jedną, a drugą specjalistką była ogromna! Sposób prowadzania zajęć, zabaw, reagowania na zachowanie Tobka – no kosmos! Pierwsza pani wykładała na stolik puzzle i Tobek miał je układać. A przy tym powtarzać po niej zdania w stylu :”Pies ma budę”, „Bob ma farbę i pędzel„. Przy czym zbój w tym okresie wydawał z siebie tylko jakieś dźwięki i mówił „mama/ tata„. Ewentualnie „to / tam„. Tyle. Miałam wrażenie, że pani działa według wyuczonego schematu nie patrząc na to, że każde dziecko jakie do niej trafia jest inne i wymaga indywidualnego podejścia. Nie każda metoda zadziała na każdego!

Druga pani zaczęła od ćwiczeń mających skłonić Tobka do wymowy samogłosek. Przy każdej wizycie bawiła się z nim inaczej. Raz przybijali pieczątki ze zwierzątkami na kartce i przy każdym przybiciu wołali głośno „Aaaa„. Innym razem układali kolorowe kostki i przy każdym kolorze mówili inną samogłoskę. U niej Tobiś chętnie się angażował w każdą zabawę, a często na koniec był zdziwiony, że już trzeba wychodzić! To ona podpowiedziała mi jak w prosty sposób mogę się bawić z synem ćwicząc z nim w domu. Pokazywałam te zabawy w relacjach na fb i instagramie. Ale jeśli nie śledzisz mnie tak długo, to poniżej znajdziesz opis kilku zabaw, które u nas się sprawdziły. A jeśli chcesz wiedzieć w co i jak bawimy na co dzień, to po prostu zalajkuj mój fanpage lub śledź mnie na instagramie.

Kierowca ciężarówki

Potrzebujesz kilka kolorowych kartek, nożyczki, czarny długopis lub pisak. Dla dziecka zabawkę jeżdżącą – (samochód, pociąg) najlepiej taką, która ma przyczepkę albo do której można coś włożyć. Wybierasz 2 kartki tego samego koloru. Na jednej piszesz bardzo dużą samogłoskę np. O. Drugą kartkę dzielisz i tniesz na 4 małe karteczki i na nich wypisujesz tę samą literę. Dużą kartkę przyklejasz taśmą przezroczystą lub przypinasz magnezem do lodówki. Małe karteczki kładziesz na stoliku kawowym, w pokoju dziecka na podłodze, na krześle w kuchni lub w miejscu oddalonym od lodówki.

Ćwiczymy samogłoskę Aaaa

Zadaniem dziecka jest „zapakowanie” małej karteczki na auto/ pociąg / inną zabawkę jeżdżącą, dowiezienie jej do lodówki i przyklejenie/ przyczepienie magnezem do dużej kartki z jednoczesnym wypowiedzeniem samogłoski. Jak dziecko zrozumie zasady zabawy, do lodówki przyczepiamy drugą kartkę, w innym kolorze i z inną samogłoską. Zabawa będzie wtedy utrudniona, bo dziecko musi rozpoznać jaką samogłoskę wiezie i co ma wypowiedzieć przy lodówce.

Logopedia samogłoski

U nas ta zabawa była przez kilka dni hitem. A potem niestety się znudziła.. I trzeba było wymyślić inną 🙂

Pieczątki

Można je wykorzystywać na wiele sposobów! Ten patent podpatrzyłam u logopedy i bawiliśmy się tak z Tobkiem dość często. Nie mieliśmy pieczątek, ale miałam zestaw kolorowych tuszy. Za pieczątki służyły nam końcówki od pisaków. Grunt to być kreatywną, prawda? 🙂 Na czym polega zabawa?

Wariant 1

Potrzebujesz czystej kartki, pieczątki (lub ich imitację jak u nas) i kredkę / pisak. Rysujesz na kartce małe koło i zadaniem dziecka jest przybicie pieczątki w kole. Przy każdym przybiciu dziecko wypowiada samogłoskę np. „A”. Może to też być „to / ma / miś / auto„, wszystko zależy od etapu na jakim jest dziecko. Rysujesz na kartce tyle kółek, ile się zmieści.

Trudniejszy wariant tej samej zabawy jest taki, że do rysowania kółek wykorzystujesz 2 różne kolory. Gdy narysujesz np. zielone koło, dziecko musi wymówić konkretną samogłoskę, głoskę lub słowo. Gdy użyjesz brązowego pisaka – wymawia coś innego.

Wariant 2

Jeśli masz pieczątki ze zwierzątkami to rysując koło możesz mówić :”Tu będzie mieszkał kot„. I zadaniem dziecka jest znalezienie wśród pieczątek kotka i przybicie go z jednoczesnym wypowiedzeniem słowa „kot„. Przy kolejnym kole mówisz: „Tu będzie mieszkała kura” itp.

Logico Primo

Do tej zabawy niestety potrzebujesz wizyty w sklepie internetowym. Logico Primo to świetna pomoc logopedyczna, którą pierwszy raz zobaczyłam w gabinecie logopedycznym. To plastikowa tabliczka z kolorowymi „guzikami”, do której dokupujesz książeczki. Ramkę kupisz TU (koszt ok. 30 zł), a przykładowe książeczki TU (koszt ok. 10 zł). Kupując książeczkę KONIECZNIE zwróć uwagę od jakiego wieku jest przeznaczona. Tę informację znajdziesz na okładce, na dole po lewej stronie. My mamy 3 książeczki dla dzieci od 3 lat. Pozostałe wersje są dla starszych dzieci.

Logico Primo
Taki mamy zestaw.

Pokazywałam kiedyś na fb jak działa Logico Primo, bo na filmiku najlepiej to wytłumaczyć, ale spróbuję ubrać to jakoś sensownie w słowa, żeby wszystko było jasne 🙂 Wybieramy z książeczki stronę, z którą będziemy ćwiczyć. Wkładamy książeczkę od góry do ramki. Kolorowe kółka-guziki muszą być schowane w dolnej części ramki. Na obrazku, przy każdym rysunku, czy postaci jest kółeczko w kolorze guzika z dołu. Zadaniem dziecka jest odnalezienie w okienkach po prawej elementu z rysunku i postawienie przy nim guzika w adekwatnym kolorze. Uff..

Logico Primo dzieci
Ramka do Logico primo

Dla przykładu: Na obrazku powyżej mamy misia (obrazki z misiem Tobiś lubi najbardziej). Obok kurtki jest żółty guzik. Tobiś odnalazł w okienkach po prawej kurtkę i przesunął z dolnej części żółty guzik na właściwe pole, czyli obok kurtki.

Logico Primo 4

W naszych książeczkach są ćwiczenia łatwiejsze i trudniejsze. Jeśli widzę, że Tobek nie rozumie albo nie może sobie z jakimś poradzić – odpuszczam, żeby się nie zniechęcił. Wracam do tego za kilka dni i próbujemy od nowa. Zadania w Logico Primo są przeróżne. Zresztą zobacz:

Moje zabawy drukowane

Na koniec mam dla Ciebie prezent. Jest to zestaw 15 zabaw, które możesz wydrukować i jeśli masz możliwość – zalaminować. Na każdej karcie jest inna zabawa. Pomysły na nie czerpałam z zajęć logopedycznych Tobka i z książek. Pomagają rozwijać u dziecka spostrzegawczość, uczą koncentracji, gradacji (uczymy się rozpoznawać, który to mały, który duży), poszerzamy słownictwo. Są tam też układanki lewopółkulowe, o których pisałam wcześniej w tym wpisie. W nim znajdziesz też darmowy pdf z kilkoma takimi układankami do wydrukowania.

A jeśli chciałabyś zobaczyć, jakie zabawy drukuję Tobkowi i chcesz pobrać pdf – kliknij w poniższy guzik! Jeśli uda Ci się wydrukować zabawy, to koniecznie daj znać w komentarzu, na fb lub w mailu do mnie jak się u Was sprawdziły i ile lat ma Twoje dziecko. Możesz też oznaczyć mnie #opiniemamy w mediach społecznościowych. Chętnie wpadnę do Ciebie, żeby zostawić serducho ❤.

Pobieram pdf!

A jeśli spodobały Ci się moje zabawy do druku, to koniecznie odwiedź mój sklep gdzie znajdziesz ich dużo więcej -> Sklep OpinieMamy.

Anna
Annahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 12-latka wkraczająca w okres dojrzewania oraz 4-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Jak koraliki do prasowania z Ikea zrobiły mi dzień

Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola "miecz" zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie...

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Ulubione gry karciane mojego 5-latka

Mam to szczęście, że mój przedszkolak bardzo lubi grać w gry. I to nie...

Nastolatki. Kiedy pozwolić? Kiedy zabronić?

Tytuł tego wpisu to jednocześnie tytuł książki Roberta J.MacKenzie, którą uważam za jedną z...

Inne w tej kategorii

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj