Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Blog dla rodziców nie tylko małych dzieci

Wielki zeszyt Montessori Pierwsze słowa

Jakiś czas temu polecałam Ci książeczkę z zadaniami dla dzieci w zgodzie z metodą Montessori. A ponieważ Tobiś nawet chętnie się przy niej bawił, to gdy zaczął mówić dokupiłam kolejną część „Pierwsze słowa„. Jakiś czas poleżała jednak w szufladzie zanim ją wyjęłam, bo nie chciałam „zarzucać” syna ciągłymi zabawami przy stoliku. Zwłaszcza, że woli bawić się w ruchu! Poza tym musi mieć dzień, żeby naprawdę chcieć rozwiązywać zagadki i zadania na papierze.

Ale w ostatnim czasie – nie wiem, być może to zasługa przedszkola – dużo chętniej do takich zabaw siada! A do mojej zabawy z dopasowaniem samochodu do domku w takim samym kolorze to już w ogóle siada z wielką chęcią (możesz pobrać pdf z grą z tego wpisu)!

Pierwsze słowa kleimy

Wielki zeszyt Montessori „Pierwsze Słowa” – co znajdziesz w środku?

Trochę się wahałam, czy „Pierwsze słowa” spodobają się Tobkowi, bo jednak to już taka bardziej „edukacyjna” książeczka. Tobiś bardzo długo nic nie mówił, miał opóźniony rozwój mowy, więc tym bardziej wszelkie zabawy „mówione” mijały się z celem. Ale jak już mowa u niego ruszyła, to w ciągu 6 miesięcy zrobił tak duży postęp, że potem wszyscy byli w szoku, że tak szybko się „rozkręcił”.

Zeszyt przeznaczony jest dla dzieci powyżej 3 roku życia. Jest w nim ponad 100 ćwiczeń z 20 tematów m.in. sport, dzikie zwierzęta, ogród, środki transportu, ciało człowieka, czy letnie i zimowe ubrania. W książce znajdziemy zadania z trzema rodzajami aktywności:

  • strony wprowadzające do każdego tematu – to część, gdzie dziecko wskazuje przedmioty i je nazywa,
  • strony z obrazkami – tutaj zadaniem dziecka jest przyklejenie wyciętych wcześniej obrazków nad ich nazwami,
  • zadania z elementami do wycięcia – to część, którą teoretycznie dziecko może wykonać samo.
Wielka księga Montessori pierwsze słowa środek
Wielka księga montessori pierwsze słowa zabawki
Pierwsze słowa transport

Zadania w książce mają wspierać rozwój umiejętności językowych dziecka oraz poszerzać jego słownictwo. Jest tu bardzo dużo obrazków do przyklejenia, a wcześniej do wycięcia. A wycinania jest naprawdę sporo (200 kwadracików)! Ale przecież nie robimy wszystkich ćwiczeń od razu! Wybieramy z Tobkiem 2 strony z zeszytu i wycinamy tylko to, co jest potrzebne. Wcześniej ja operowałam nożyczkami. A ostatnio dorwał się do nich mój 3,5-latek i z moją pomocą wyszło mu to naprawdę nieźle. Jeśli wytniemy za dużo, to na pierwszej stronie w książce jest miejsce na przyklejenie koperty, do której można chować wycięte kwadraciki.

Pierwsze słowa wycinanie
Pierwsze słowa wycinamy obrazki
Pierwsze słowa ekler

Tobiś bardzo długo nie chciał bawić się w przyklejania czegokolwiek. I szczerze mówiąc wcześniej nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak duże ma to znaczenie w kontekście małej motoryki. Moja starsza córka rozwijała się książkowo, z niczym nie miała problemów, więc temat wspierania pracy rąk u dzieci był mi zupełnie obcy. Dopiero przy Tobku dowiedziałam się jak ważna jest zabawa ciastoliną, czy przyklejanie naklejek. Wszystkie te czynności przygotowują małe rączki do późniejszego etapu nauki pisania. Poza tym takie zabawy świetnie stymulują czucie głębokie, o czym pisałam we wcześniejszym poście (tu przeczytasz czym jest czucie głębokie i dlaczego ważne jest jego stymulowanie).

Jak pracować z zeszytem Montessori „Pierwsze Słowa”?

Zadania w książce oparte są na metodzie Marii Montessori. Pedagogika Maria Montessori w dużym stopniu polega na pozwoleniu, aby dziecko rozwijało się samo w swoim tempie. I najlepiej, aby ten rozwój odbywał się w środowisku naturalnym. Jeśli interesuje Cię temat, to odsyłam Cię do mojej recenzji książki „Metoda Montessori w domu„. Aby pomóc dziecku odkrywać i zapamiętywać nowe pojęcia i nowe słowa Maria Montessori posługiwała się metodą lekcji trójstopniowej. Polega ona na tym, że dziecko słyszy nowe słowo, wskazuje na przedmiot odpowiadający temu słowu, a potem za namową rodzica powtarza je. I tę metodę zaleca się stosować w tej właśnie książeczce.

Wydaje się to może zbyteczne, bo przecież 3-letnie, czy nieco starsze dziecko powinno już znać sporo słów. Pies, huśtawka, rower, słoń – to wszystko dziecko raczej już zna. Ale czy Twoje dziecko wie, jak wygląda rudzik, saksofon, czy piłka do koszykówki? Czy potrafi rozpoznać na obrazku, czym się różni jagnięcina od pieczeni wołowej? A czy wie, czym żywi się osioł, kura, a czym koza? Jak widzisz słownictwo i zadania nie są tutaj najprostsze. Ale o to przecież chodzi, aby dziecko poznało nowe słowa i się czegoś nauczyło! Zadania mają różny stopień trudności. Są strony, na których trzeba tylko coś wskazać palcem. Na innych trzeba pokolorować innym kolorem duże zwierzęta, a innym kolorem małe. Czasem trzeba odpowiedzieć na pytanie np. Jakim środkiem transportu możesz jechać do przedszkola? Niektóre polecenia wymagają udziału 2 lub nawet 3 osób. Jak na przykład to, w którym 2 osoby pokazują wybraną dyscyplinę sportu, a trzecia osoba zgaduje. No i oczywiście jest sporo przyklejania 🙂

Wielka ksiega montessori pierwsze słowa owoce
Wielka ksiega montessori pierwsze słowa różnice
Wielka księga montessori pierwsze słowa morze

Ważne jest to, aby „rozwiązywanie zadań” było dla dziecka zabawą. Jeśli coś jest dla niego za trudne, można to pominąć i wrócić do ćwiczenia za jakiś czas. Przykładowo wspomniane wcześniej dyscypliny sportu kompletnie nie zainteresowały mojego syna. Wolał przyklejać obrazki z owocami i środkami transportu albo odpowiadać na proste pytania, jak te dotyczące lokalizacji mebli i urządzeń w różnych pomieszczeniach.

Książka ma format A4 i 160 stron. Obrazki i ilustracje w niej są bardzo czytelne i „rzeczywiste”. Tukan wygląda jak tukan, a ważka jak ważka, a nie „jakiś owad”. To już druga nasza książka z tej serii i pewnie nie ostatnia.

„Mój Wielki Zeszyt Montessori Pierwsze Słowa” kupisz na allegro albo w księgarni Tania Książka.

Ania
Aniahttps://opiniemamy.pl
Na pokładzie Pan Mąż, 14-latka w okresie dojrzewania oraz trudny 6-latek z zaburzeniami integracji sensorycznej. Stosując rady specjalistów i własne, domowe patenty staram się mu pomóc w lepszym funkcjonowaniu. Dzielę się tą wiedzą, bo być może Twoje dziecko też nie jest książkowym ideałem? A może po prostu też mieszkasz w Krakowie i chciałabyś skorzystać z moich krakowsko-rodzicielskich rad? Chodź, zapraszam! Miejsce zawsze się znajdzie!

Podobne wpisy

Majówka 2024 za granicą

Najnowsze

Powrót z Bambuko

Pamiętam jak mając 15, czy 16 lat poszłam na swój pierwszy koncert w życiu!...

Szybka logika – genialny dzieciak. Recenzja.

Jak już pewnie zauważyłaś, zawsze staram się wybierać dla Tobka gry, które oprócz dobrej...

Jak koraliki do prasowania z Ikea zrobiły mi dzień

Jakiś czas temu Tobi przyniósł z przedszkola "miecz" zrobiony z kolorowych elementów. Na pytanie...

Wakacje z dziećmi – czym się kierować przy wyborze...

No właśnie. Czym się kierować wybierając hotel, gdy na wakacje jedziemy z dziećmi? A...

Najpiękniejsza bajka o miłości dla dzieci

To jest absolutnie najpiękniejsza książka o miłości! Kupiłam ją jakiś czas temu z myślą...

Smutna autobiografia Matthew Perry’ego

Nie znam osoby, która nie znałaby serialu "Przyjaciele". I nie znam nikogo, kto by...

Inne w tej kategorii

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj